Dopalacze kradną życie - debata społeczna
"Dopalacze kradną życie" - to temat debaty społecznej jaka została podjęta w zduńskowolskim ratuszu. Udział w spotkaniu wzięli uczniowie trzecich klas gimnazjów, a poprowadzili je zduńskowolscy policjanci oraz lekarz pediatra.
- Zduńskowolska policja włączyła się w ogólnopolską akcję ponieważ chcemy dotrzeć do młodzieży szkolnej i uświadomić ją o niebezpieczeństwach związanych z kontaktem z tak groźną substancją zwaną dopalaczem. W tym celu nawiązaliśmy współprace ze zduńskowolskim szpitalem i przy współpracy lekarza pediatry chcemy zaprezentować młodzieży aspekty typowo medyczne zażywania tych substancji - mówi Robert Latus ze zduńskowolskiej policji.
Wykład połączony z prezentacją poprowadził Piotr Konieczny, lekarz oddziału dziecięcego zduńskowolskiego szpitala, który starał się w dobitny sposób wytłumaczyć, że dopalacze to samo zło.
- Problem dopalaczy obserwujemy również w naszym szpitalu. Wiadomym jest, że substancje, które są dodawane do środków zastępczych bardzo odbiegają swoją budową chemiczną od wzorów, które mamy dostępne w testach do wykrywania narkotyków. Objawy, z którymi trafiają dzieci odpowiadają tym objawom, które występują po zażyciu substancji i środków zastępczych.
W spotkaniu udział wzięli uczniowie ostatnich klas gimnazjalnych wraz z opiekunami. Okazuje się, że wszelkiego rodzaju kampanie, pogadanki sprawiają, że w szkołach problem dopalaczy pojawia się rzadko:
- Problem na pewno istnieje, ale nie na taką szeroką skalę jak to jest pokazywane w mediach. Są to pojedyncze przypadki, gdzie dziecko sięga po dopalacze. W ubiegłym roku mieliśmy jeden taki przypadek natomiast w tym roku jest spokojnie. Myślę, że większy problem stanowi wśród młodzieży alkohol - tłumaczy Agnieszka Dąbrowska, pedagog szkolny w Publicznym Gimnazjum nr 4 w Zduńskiej Woli.
Aby uzmysłowić młodzieży problem jaki stanowią głównie dopalacze, zaprezentowano kilka autentycznych filmów, na których można było zobaczyć działanie niedozwolonych substancji, które często kończyły się zgonem.