Tajemniczy Oman i zapach kadzidła
Zapach kadzidła przywitał uczestników wczorajszego spotkania w sieradzkiej bibliotece powiatowej. Powód? Kadzidło to jeden z najbardziej obecnych zapachów w Omanie, kraju, o którym opowiadał Marek Pindral. Podróżnik spędził w nim trzy lata.
Oman to kraj, o którym wielu Polaków wie tak naprawdę nie za wiele. Jest to państwo islamskie, które pod rządami sułtana Kabusa ibn Sa’ida przeszło wiele zmian. Przed wstąpieniem na tron, Oman posiadał zaledwie 10 km asfaltowych dróg, a kobiety nie mogły studiować. O tym m.in. na wczorajszym spotkaniu w sieradzkiej bibliotece opowiedział podróżnik Marek Pindral, który w Omanie spędził trzy lata.
Zainteresowanie podróżnika Omanem wynikło z chęci zwiedzenia Arabii Saudyjskiej i Jemenu.
- Chciałem zawsze jeździć do Jemenu - przyznaje Marek Pindral - Też chęć odwiedzenia Arabii Saudyjskiej, szczególnie Mekki, do której, wtedy jeszcze nie wiedziałem, że my niewierni nie mamy tam wstępu. A Oman stał troszkę na uboczu. Był i jest wciąż krajem mało znanym, przez co zachował swoją specyfikę. Jest to kraj trochę inny niż kraje Maghrebu, czyli północnej Afryki, gdzie często kultura zachodu przemieszała się z kulturą arabską. W Omanie miałem takie momenty, że miałem wrażenie przeniesienia się w czasie kilkaset lat wstecz.
Podróżnik przyznał, że Oman jest krajem spokojnym i w przeciwieństwie do Syrii, Iraku i Jemenu, gdzie są wojny domowe. Można swobodnie po nim podróżować, Omańczycy są gościnni... tylko z jednym szczegółem. Podróżować po Omanie swobodnie mogą turyści, a nie turystki.
- Jako mężczyzna mogłem sobie chodzić, podróżować o każdej porze dnia i nocy, gdziekolwiek miałem na to ochotę - wyjaśnia podróżnik - Natomiast gdybym był samotną turystką z Europy o jasnej skórze, to bym się na to nie odważył. Omanki nigdy nie podróżują samotnie, nie udają się same nawet do restauracji, zawsze wychodzą z ojcem, bratem albo mężem. Dlatego tamtejszym mężczyznom wydaje się, że taka samotna Europejka podróżuje dlatego, bo szuka jakichś przygód erotycznych.
Relacje damsko-męskie to ważna część społeczeństwa w Omanie. Rodzina jest czymś świętym, a przyszła panna młoda musi dochować czystości. Niestety, w znacznej części przypadków, wymóg dziewictwa nie dotyczy przyszłych małżonków. Młodzieńcy mają kochanki, a nawet kochanków, a po ślubie żony notorycznie zdradzają. I z kobietami i z mężczyznami.
- Trzeba byłoby się zapytać koranisty, bo to zależy od interpretacji, jeżeli chodzi o kontakty homoseksualne - wyjaśnia Marek Pindral - To było jedno z moich zdziwień, że wielu mężczyzn ma swoich kochanków. Jest to pewna hipokryzja, bo od kobiet oczekuje się że będą przed ślubem dziewicami, a ta zasada nie obowiązuje partnera. Oczywiście nie generalizujmy, to nie jest tak, że każdy Omańczyk zdradza. Choć spotkałem bardzo wielu, którzy mieli kochanków i kochanki i pili alkohol! To też w wielu krajach muzułmańskich jest zakazane, choć w innych nie jest. Koran jednoznacznie nie zakazuje, jedynie odradza w kilku miejscach, podobnie jak hazard.
Omanki po dojściu sułtana do władzy, mogą studiować, a dla najzdolniejszych studentek fundowane są doktoraty i studia podyplomowe zagranicą. Omańczycy są też bardzo gościnni.
- Dla wędrowca i przybysza mają zawsze na podorędzi tacę z daktylami, często nadziewanymi, orzechami, migdałami, chałwę, kawę z kardamonem i owoce. Są ludźmi otwartymi i ciekawymi świata. Jednak z tą gościnnością trzeba uważać, bo dosłownie przypłaciłem ją finansowo. Byłem zapraszany do tych rodzin, przychodziłem sam, a jestem wegetarianinem, więc co ja tam mogłem jeść. Garstkę ryżu, jakąś sałatkę. Nie chciałem pozostawać dłużny, więc zapraszałem ich na obiad czy kolację. Nie mam zbyt wielu talentów kulinarnych, to zapraszałem ich do restauracji. I co widziałem? Z przerażeniem patrzyłem - podjeżdża jeden samochód, drugi samochód, trzeci samochód. Przyjeżdżali ze swoimi braćmi, kuzynami, a mnie kosztowało mnie jakieś dziesięć razy tyle niż oni wydali na mnie.
Marek Pindral po trzyletnim pobycie w Omanie wydał książkę ze swoimi wspomnieniami i spostrzeżeniami. Nosi ona tytuł "W cieniu minaretów - Oman".