Mali bohaterowie przyszłego roku
Dokładnie miesiąc temu grupa trzech fotografów z załogi Fotosis robiła sesję zdjęciową, na której wychowankowie sieradzkiego SOSW dzielnie pozowali do zdjęć. Dziś odbyła się uroczysta premiera kalendarza, w którym dzieciaki grają główną rolę.
Dokładnie miesiąc temu trzech fotografów z sieradzkiej grupy Fotosis, Paweł Kurzawski, Tomasz Piętka i Mateusz Kuta zrobili sesję zdjęciową wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sieradzu. Celem było stworzenie kalendarza na 2016 rok, który dziś miał swoją oficjalną i uroczystą premierę.
– Mam wrażenie, że pomysł wciąż się rozwija, a ten najnowszy kalendarz wyszedł wyjątkowo słodko i radośnie – mówi Iwona Górka, dyrektorka placówki - Wszyscy jesteśmy zgodnie zdania, że każda konwencja była świetna, ale ten kojarzy się znakomicie ze szkołą. W naszych głowach ciągle rodzą się różne pomysły, ale trudno było znaleźć taki idealny, by przebić się do świadomości naszego społeczeństwa, że niepełnosprawność to nie jest nic gorszego. To takie samo życie tylko wyglądające może wolniej, spokojniej, inaczej. Myślę, że ta idea, która zrodziła się trzy lata temu, przełamała wiele barier. Kalendarz trafia w różne miejsca i ludzie dzięki niemu zaczynają patrzeć inaczej na dzieci niepełnosprawne. To ważne, bo widzimy, że z tym postrzeganiem bywa różnie. Gdy pokazujemy, że są uśmiechnięte i radosne, przebijamy się z pozytywnym przekazem. Udowadniamy, że nasi uczniowie są szczęśliwymi dziećmi. To zresztą także dla nich jest przełamanie pewnych barier. Każdy jako człowiek chce być doceniony, chce żeby o nim dobrze mówiono. Gdy nasze dzieci widzą się na zdjęciach, a wcześniej świetnie się bawią przy ich robieniu, to czują się ważne i dowartościowane. Widzimy, że lepiej funkcjonują chociażby w zajęciach szkolnych.
Dwie uczennice szkoły, Alicja Skrobała i Magdalena Klimczak pozowały do zdjęć i zgodnie przyznają, że było to dla nich wielką frajdą.
- To była super zabawa. Zdjęcia wyszły dobrze i byśmy pewnie spróbowały z chęcią drugi raz.
Inicjatywa nie udałaby się gdyby nie grupa Fotosis.
- Praca z tymi dziećmi sprawia wiele radości i napędza do dalszego działania. Dzięki nim chce się dalej chcieć – mówi Tomasz Piętka, fotograf – Kiedyś ktoś powiedział, że jeśli uśmiecha się dziecko, to uśmiecha się cały świat. Zgadzam się z nim, ale bym je uzupełnił o kolejne. Żeby te dzieciaki chciały się uśmiechać, ten świat musi uśmiechnąć się do nich.
Premiera kalendarza odbyła się z wielką pompą w szkole. Jednak nie był to typowy, uroczysty apel szkolny, tylko wydarzenie pełne żartów, wzruszeń i integracji.