Sprawa Daniela Obajtka odroczona
Z powodu nieobecności większości oskarżonych sędzia postanowił odroczyć sprawę do 10 marca. Nowy prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa był oburzony, że w ten sposób nie ma możliwości się bronić, mimo posiadanych dowodów na niewinność.
Daniel Obajtek oskarżony jest m.in. o przyjęcie łapówki w wysokości 50 tys. zł. Jako wójt gminy Pcim miał otrzymać pieniądze od Jerzego R. w zamian za obietnicę korzystnego rozstrzygnięcia przetargu dotyczącego budowy kanalizacji.
- Przyjeżdżam za każdym razem do sądu i wychodzę z niczym. Jak może człowiek się oczyścić w dzisiejszym wymiarze sprawiedliwości? To trwa trzeci rok. Jestem opluty i nie mam możliwości oczyszczenia się. Natomiast posiadam wszelkie materiały świadczące o mojej niewinności, tylko muszę mieć szansę się oczyścić. Sprawa została wniesiona w 2013 roku do sądu i do tej pory nie został odczytany akt oskarżenia z powodu takiego, że osoby, które mnie pomówiły zginęły, nie ma ich. Jestem oburzony tym faktem - mówił Daniel Obajtek po wyjściu z sali rozpraw sieradzkiego Sądu Okręgowego.
Niezależnie od oskarżenia o korupcję, dwa kolejne zarzuty dotyczą oszustw, których Obajtek miał dopuścić się w 2003 roku.
- To są różne okresy zaistnienia czynów przestępczych, jednakże pokrzywdzonym jest ten sam podmiot – wyjaśniał nam w grudniu Jacek Klęk, rzecznik prasowy sieradzkiego sądu – Jest to spółka Elektroplast sp. z o.o. z siedzibą w Stróży. I ten sam mechanizm działania. Prokurator zarzuca oskarżonemu to, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru popełnienia przestępstwa wspólnie i w porozumieniu - w przypadku pierwszego z jedną osobą, a w przypadku drugiego z dwoma innymi osobami - pełniąc obowiązki kierownika zakładu spółki, wprowadził jej właścicieli w błąd co do ilości faktycznie dostarczanego towaru, a także wykonywanych usług transportowych wynikających z częściowo fikcyjnych faktur pochodzących z innych firm.
W przypadku pierwszego oszustwa prokuratura ustaliła wartość korzyści osiągniętej osobiście przez oskarżonego na 257 085 zł, a szkodę wyrządzoną w mieniu pokrzywdzonego na 334 170 zł. W przypadku drugiego oszustwa wartości wskazane przez prokuratora w zarzucie wyniosły: 537 923,81 zł (własna korzyść majątkowa) oraz 1 075 847,62 zł (szkoda w mieniu spółki).
Na poprzedniej rozprawie 9 lutego sąd odrzucił wniosek obrońcy Daniela Obajtka o umorzenie, uznając, że na tym etapie postępowania nie jest to możliwe. Wczoraj sprawa została odroczona, ponieważ pozostali oskarżeni się nie stawili. Większość z nich przesłała do sądu zwolnienia lekarskie. Sędzia postanowił się tym zwolnieniom przyjrzeć i powołał biegłego, póki co tylko w sprawie stanu zdrowia Roberta J. Zapowiedział jednocześnie, że jeśli zwolnienia będą się powtarzać, to będzie je sprawdzał przy pomocy biegłych. A jeśli oskarżeni będą mimo to unikać sali sądowej, to nie zawaha się skorzystać z doprowadzenia przez policję.
Następne posiedzenie zaplanowano na 10 marca o godz. 9:00.
Komentarze
Więcej informacji
Gdzie oddawać niepotrzebną odzież i tekstylia?
Dzisiaj, 14:49:22
Od 1 stycznia 2025 roku wszedł w życie obowiązek segregacji odpadów odzieży i tekstyliów. Obowiązuje zakaz umieszczania ich w pojemnikach na odpady zmieszane, jak to było do tej pory. Sprawdziliśmy, jak do nowych przepisów dostosowały się gminy z naszego regionu.
5
Miał być żołnierzem zakochanym w zduńskowolance, a okazał się oszustem
Dzisiaj, 13:57:42
Od początku tego roku do zduńskowolskiej komendy policji zgłosiło się 41 osób, które zostały oszukane. Najczęściej były to oszustwa z wykorzystaniem kodu BLIK, ale pojawiło się również takie metodą na "żołnierza". Oszukana 62-letnia zduńskowolanka straciła łącznie ponad 40 tysięcy złotych.
2
Muzyczne wspomnienie Kolorów Polski
Dzisiaj, 13:26:18
Dziś premiera nowej płyty z udziałem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej. Jej muzycy nagrali album wspólnie z septetem Sławka Jaskułke - jednego z najciekawszych i najbardziej rozchwytywanych pianistów polskiej sceny jazzowej. Zarejestrowany na płycie materiał został nagrany na żywo podczas wielkiego finału jubileuszowej edycji Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej "Kolory Polski".