Nie ma punktów, była walka
W swoim debiucie w II lidze siatkarze ULKS MOSiR przegrali w Sieradzu z SMS II Spała 1:3, ale po zaciętej walce. Mecz dostarczył kibicom wielkich emocji.
Zaczęło się już w pierwszy secie, w którym goście wygrali 32:30. Druga partia była najsłabsza w wykonaniu sieradzan, a zespół przyjezdnych wygrał ją 25:18. W trzeciej odsłonie gospodarze wrócili do lepszej gry i wygrali 25:23, czwarty set to znów wielkie emocje i zacięta końcówka. Niestety, kilka prostych błędów sprawiło, że mimo prowadzenia przez większość tej partii podopieczni Daniela Wandachowicza dali się dojść gościom i przegrali 24:26, a cały mecz 1:3. Młodzi siatkarze ze Spały zagrali równe spotkanie, na wysokiej skuteczności, drużynie MOSiR-u zdarzały się słabsze fragmenty i to one zadecydowały o porażce. Warto dodać, że z bardzo dobrej strony pokazali się nowi zawodnicy ULKS: Wojciech Dobrowolski, Krystian Kaczmarski, Maciej Siwik, czy Mateusz Skoneczny. - Szersza ławka sprawia, że będzie większa rywalizacja na poszczególnych pozycjach, a to na pewno podniesie nasz poziom gry - zaznaczył po meczu trener Daniel Wandachowicz. Ten poziom może być jeszcze wyższy, kiedy gotowi do gry będą wszyscy zawodnicy. Dziś na parkiecie zabrakło Bartłomieja Kuźnika, Karola Kaczmarka i Rafała Kubiaka, który wkrótce dołączy do drużyny po powrocie z zagranicy.
ULKS MOSiR Sieradz - SMS II Spała 1:3 (30:32, 18:25, 25:23, 24:26)
ULKS: Wojciech Dobrowolski, Łukasz Woźniak, Jakub Bartosiewicz, Michał Bartosiewicz, Bartosz Świeszczakowski, Radosław Szymczak, Marcin Bogusławski, Mateusz Ziarniak, Maciej Siwik, Michał Cieślak, Mateusz Skoneczny, Michał Ślipek, Krystian Kaczmarski. Trener Daniel Wandachowicz