Złote i diamentowe gody
Dziesięć par małżeńskich odebrało dziś z rąk Pawła Osiewały prezydenta Sieradza odznaczenia za długoletnie pożycie.
Siedem par mogło się poszczycić 50-letnim stażem, a trzy pary aż 60-letnim.
Niektórzy zdradzili nam receptę na udany związek.
- Trzeba być ustępliwym - mówi pan Franciszek, który przeżył z żoną sześćdziesiąt lat.
- Ja uważam, że trzeba sobie wybrać odpowiedniego męża. Mój małżonek jest dobry i dlatego wytrzymam z nim jeszcze kolejne dziesięć lat. Poznaliśmy się już w szkole podstawowej, ale szkoła średnia nas rozdzieliła i dopiero po latach spotkaliśmy się na majówce - dodaje pani Maria, małżonka pana Franciszka.
- Tolerancja, tolerancja i tolerancja. Po za tym zdrowie i dużo uczucia do siebie a także pragnienie życia ze sobą jak najdłużej. Szukałem kandydatki na żonę i znalazłem, taką na pięćdziesiąt lat - mówi pan Jan
- Na początku nie było miłości, ale tak powoli, powoli. Jak zdrowie pozwoli to dożyjemy następnych pięćdziesięciu razem - dodaje pani Barbara, żona pana Jana.
Odznaczenia wręczył małżonkom Paweł Osiewła prezydent Sieradza wspólnie z Mirosławem Antonim Owczarkiem przewodniczącym Rady Miasta.
Obaj panowie zaznaczyli, że tyle lat życia razem to pewnego rodzaju zwycięstwo. Pomimo trudności jakie niesie życie, te małżeństwa trwają nadal.
Życzyli również wszystkim parom jeszcze wielu wspólnych lat.