W procesie nadal bez wyroku
Za zamkniętymi drzwiami w Sądzie Okręgowym w Sieradzu odbyła się dziś kolejna rozprawa w procesie byłego ratownika pracującego na basenie przy Szkole Podstawowej nr 10 w tym mieście. Mężczyzna jest oskarżony o molestowanie seksualne trzech nieletnich dziewcząt. Wyroku nie było.
Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy uwzględniając m.in. wniosek obrony o uzupełnienie opinii powołanego biegłego. Ponownie wezwał też świadka, na którego również wskazywała obrona. Kolejna rozprawa w procesie byłego ratownika 10. lutego br.
Ze względu na dobro poszkodowanych proces odbywa się za zamkniętymi drzwiami. W tej sprawie poszkodowane są trzy dziewczynki poniżej 15 roku życia. Śledczy znaleźli też na domowym komputerze mężczyzny materiały z pornografią dziecięcą.
Byłemu ratownikowi grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności. Wcześniej zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Ma też zakaz zbliżania się do poszkodowanych dziewczynek.
W 2010 roku prowadzono wobec niego podobne postępowanie, które dotyczyło molestowania seksualnego trzech nieletnich dziewcząt. Postępowanie to zostało jednak umorzone. W trwającym wciąż procesie mężczyzna nie przyznaje się do winy.