Tablety zostają u radnych
Radni z Błaszek przed tygodniem złożyli wypowiedzenia umów użyczenia tabletów i chcą urządzenia zwrócić. - Umowy nie zostaną rozwiązane, a tablety radni mogą zachować - mówi burmistrz Karol Rajewski.
Sprawa tabletów, które miały usprawnić pracę radnych wraca jak bumerang. Najpierw rok temu przyjęli tablety podpisując umowę użyczenia na okres całej kadencji. Przed tygodniem podpisali jednak wypowiedzenia tych umów i nie chcą z urządzeń korzystać. Dlaczego? Twierdzą, że tablety nie są im potrzebne, że zostały zakupione za wcześnie i najpierw należało uporządkować kwestie związane z pełnym błędów prawnych statutem gminy.
Jak twierdzi burmistrz Karol Rajewski od umowy nie można odstąpić ze względów prawnych:
- Po przeanalizowaniu tych umów i konsultacjach z prawnikami okazało się, że one mogą być rozwiązane za porozumieniem stron, a tak naprawdę zostały przekazane na całą kadencję. W związku z tym, że moim zdaniem doszło do porozumienia z radnymi, że rzeczywiście 7 marca na XXX sesji Rady Gminy i Miasta będzie uchwała dotycząca projektu uchwały w sprawie statutu gminy Błaszki, który właśnie zakłada elektroniczne powiadamianie radnych i sołtysów o terminach sesji wraz z materiałami, uznałem, że rozwiązanie tych umów byłoby nieuzasadnione.
Burmistrz podkreśla także, że są to narzędzia, które pomagają w pracy i już przez ten rok tablety usprawniły pracę radnym.
Ponadto planowane jest wprowadzenie głosowania na sesjach za pomocą tabletów.
Teraz radni mają przygotować i przegłosować projekt nowego statutu. Czy tak się stanie dowiemy się 7 marca podczas XXX sesji Rady Gminy i Miasta w Błaszkach.