Zmiana "rządów" w Sieradzu
Dziś Sieradzem „rządzili” Nikola i Ignacy. Młodzi ludzie zwyciężyli w konkursie „Gdybym był Prezydentem Sieradza...” ogłoszonym przez magistrat. Konkurs zorganizowano po tym, jak zwycięzca licytacji symbolicznego „fotela prezydenta", podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przekazał swoją nagrodę młodym Sieradzanom.
Do konkursu zgłosiło się ponad 30 osób.
Najlepsza praca literacka to opowiadanie Ignacego Leśkiewicza ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Sieradzu.
- Moje opowiadanie jest o tym, że któregoś dnia się obudziłem jako Paweł Osiewała. Gdybym został prezydentem to przede wszystkim działałbym z ludźmi i dla ludzi. Myślę, że ciężko jest być włodarzem miasta, bo trzeba podejmować szereg trudnych decyzji, ale ma się z nich satysfakcje – mówi Ignacy Leśkiewicz, jeden ze zwycięzców konkursu.
Natomiast najlepszą pracę plastyczną zgłosiła Nikola Stangret ze Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 8 w Sieradzu.
- W mojej pracy zaproponowałam ścieżki rowerowe, odbudowywanie zamku i zamianę pieca na gaz. Gdybym na jeden dzień stała się prezydentem Sieradza, to przede wszystkim stawiałabym na ekologię i zamieniła wszystkie trujące piece na gaz – mówi Nikola Stangret, drugi zwycięzca w konkursie o fotel prezydenta.
Rządy Nikoli i Ignacego rozpoczęły się od spotkania z prezydentem Sieradza, Pawłem Osiewałą, który uroczyście przekazał im swój fotel.
- Miło jest być na takich jednodniowych wagarach. W końcu dzisiaj Dzień Wagarowicza. Można trochę odpocząć od swoich obowiązków i przypomnieć sobie jak to jest być takim młodym człowiekiem. Czasami tęsknie za tym, że już nie jestem dzieckiem - mówi Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
Dla nowych „prezydentów” przygotowano napięty harmonogram zajęć. Podczas swoich „rządów” odwiedzili m.in. Ochotniczą Straż Pożarną w Sieradzu, Straż Miejską czy Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Finałowym punktem „rządów” było uroczyste oddanie do użytku stacji diagnostycznej dla rowerów znajdującej się przy Szkole Podstawowej nr 10 w Sieradzu.
Wręczono również nagrody w konkursie „Mój Sieradz, Mój rower”.
Pierwsze miejsce zajął Sławomir Banach z Sieradza.
- Na zwycięskim zdjęciu jest ujęty most wantowy w Sieradzu, gdzie z wybrałem się z rodziną na wycieczkę rowerową. Postanowiliśmy zrobić sobie wspólne zdjęcie i zgłosiliśmy je do konkursu. Wygranym rowerem będzie jeździć albo żona, albo córka. Zobaczymy, kto zwycięży w losowaniu - mówi Sławomir Banach.
Młodzi „prezydenci” jednogłośnie oceniali dzień swoich rządów, za bardzo udany.