Nowe rondo, nowe rozwiązania
Sieradz czeka kolejna duża inwestycja drogowa planowana na najbliższe lata. To właściwie powrót do koncepcji sprzed lat, która zakładała budowę ronda u zbiegu ulic Jana Pawła II, Broniewskiego i alei Grunwaldzkiej w Sieradzu.
O takiej przebudowie jednego z najważniejszych skrzyżowań w tym mieście mówiło się już właściwie od dawna, ale już wstępne przymiarki szybko pokazały, że takie rozwiązanie trudno będzie wcielić w życie. Na przeszkodzie stanęła bowiem infrastruktura podziemna, jak zasilanie sygnalizacji świetlnej w obrębie tego skrzyżowania czy kanały pod przyszłe światłowody. Dodatkowym argumentem na "nie" były też szacowane koszty tego przedsięwzięcia, których zarządca drogi nadrzędnej (ul. JP II), czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, z pewnością nie udźwignąłby jednorazowo. Teraz wiele zmieniła jednak droga ekspresowa S-8 oraz... fundusze unijne.
- To jest ostatnie rozdanie na lata 2017-20, z którego możemy jeszcze pozyskać na taki cel duże dofinansowanie. Z trzech dróg dwie są tam nasze, możemy więc być beneficjentem projektu. Dodatkowo już swój wkład finansowy do tego zadania deklarują drogi wojewódzkie oraz miasto - wylicza Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu.
I dodaje, że to nie wszystkie argumenty przemawiające za szansą na wysokie miejsce w przyszłorocznym unijnym rankingu. Ku bezpieczeństwu pieszych w projekt będzie też wpisana budowa przejścia podziemnego pod al. Grunwaldzką (pomiędzy Galerią Sieradzką a bazarem Bartek). I tutaj też ciekawostka, bo owo przejście podziemne ma być przy okazji nowym pasażem handlowym.
- Zaoferujemy tam miejsca tym handlowcom, którzy w wyniku zmniejszenia wielkości bazaru Bartek poprzez budowę restauracji sieci Mc Donald's stracą stoiska, na których zwyczajowo handlowali. Tu gdzie dziś handlują będą przecież miejsca parkingowe - argumentuje Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
Jak widzą ten projekt inne instytucje w mieście? Zdecydowana większość opinii jest pozytywna. Chociażby szefa Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Sieradzu.
- Jestem za, tym bardziej, że pojawia się tu dodatkowy element w postaci przejścia podziemnego pod Grunwaldzką. Nasi egzaminatorzy kandydata na kierowcę mają zwykle w samochodzie egzaminacyjnym po raz pierwszy. Na tak ruchliwych skrzyżowaniach dla nich to też nie jest komfortowa sytuacja. O kolizje, a nawet wypadki, czasem bardzo łatwo - mówi Henryk Waluda, dyrektor WORDu.
Tego rodzaju projekty musi oczywiście opiniować policja. Sieradzka "drogówka" już zapoznała się z tą propozycją.
- Nasza opinia jest pozytywna. Różne doświadczenia pokazują, że ronda, czy skrzyżowania z ruchem okrężnym to najlepsze rozwiązania. Tu nie dość, że mamy ścisłe centrum miasta, to jeszcze niedaleko jest węzeł drogi ekspresowej S-8 Sieradz Południe, który też generuje spory ruch - podkreśla nadkomisarz Grzegorz Będkowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Sieradzu.
Koszt budowy ronda wraz z podziemnym przejściem pod Grunwaldzką w Sieradzu szacowany jest na ponad 10 mln zł. To jednak nie koniec, bo cały plan jest tak naprawdę o wiele śmielszy. Kolejne wypadki na S-8 pokazują, że Sieradz potrafi korkować się na potęgę. Stąd Powiatowy Zarząd Dróg dołoży na ul. Armii Krajowej jeszcze jeden pas ruchu; to od al. Grunwaldzkiej do planowanego przedłużenia ul. Sikorskiego w kierunku 3-go Maja. Lwią część kosztów inwestycji drogowych planowanych w Sieradzu pokryć ma dofinansowanie unijne.