Tajna broń na mecz z Dragonem
Nie tylko forma sportowa, ale też wsparcie technologiczne ma zapewnić siatkarzom ULKS MOSiR wysokie loty nad siatką w Dobrem w pojedynku z miejscowym Dragonem.
Okazuje się, że dzięki specjalnym wkładkom do butów nasi siatkarze mogą poprawić wyskok nawet o 30 cm! Nad takim rozwiązaniem już od dawna pracował fizjoterapeuta drużyny Adrian Woźny:
- Nad tym rozwiązaniem pracowałem już od dawna, mniej więcej od roku, teraz jest okazja na wypróbowanie prototypu. Specjalne wkładki do butów mają poprawić nasze parametry zarówno w bloku, jak i w ataku. Mówimy tu o wartościach od 15 do nawet 30 cm, wkładki dobieramy są jednak indywidualnie do każdego zawodnika, jak zadziałają pokaże nam dopiero dzisiejsze spotkanie. Testy wypadły jednak obiecująco - powiedział nam Adrian Woźny, który nie może na razie zdradzić szczegółów. - Trwa wyścig technologiczny, firmy obuwnicze prześcigają się w nowinkach, na razie musimy więc zachować szczegóły naszego projektu w tajemnicy, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, na pewno opatentujemy nasz wynalazek - dodaje z dumą fizjoterapeuta ULKS MOSiR.
Pytaliśmy również siatkarzy, jak podobają im się nowe wkładki i czy rzeczywiście mogą być tajną bronią w dzisiejszym pojedynku z Dragonem Dobre. Najlepszym wyskokiem dosiężnym w zespole może się pochwalić Rafał Kubiak, który jest pod wrażeniem wkładek. - Skaczę teraz na prawdę wysoko, może nawet za wysoko, przez co nabawiłem się drobnej kontuzji kciuka. Myślę jednak, że szybko przyzwyczaimy się do nowego wynalazku i na stałe zagości on w naszej drużynie, a konkretnie w butach - dodaje nasz przyjmujący.
Jakub Bartosiewicz również nie może wyjść z podziwu - moi koledzy na prawdę poprawili wyskok, mają teraz takiego jumpa, że jestem w szoku, chyba będę im musiał wystawiać same świece pod sufit. Sam też skaczę, jak Michael Jordan, zanim zaczął grać w golfa - śmieje się rozgrywający ULKS.
- Jestem w wielkim szoku, dopiero teraz zdałem sobie sprawę, jak wysoko skaczą najlepsi zawodnicy na świecie. mnie już trochę bolą nogi od tej wysokości i mam nadzieję, że nie zrobimy sobie krzywdy. Jedno jest pewne, nasi dzisiejsi rywale będą bardzo zdziwieni - dodaje Wojciech Dobrowolski.
- Słyszałem już o różnych wkładkach, ale nigdy nie myślałem, że będziemy takie testować w II lidze. Ja wprawdzie nie skaczę do siatki, ale na pewno będę mógł teraz łatwiej przyjmować wysokie zagrywki - dodaje libero zespołu Radosław Szymczak.
W jakim stopniu tajemnicze wkładki pomogą naszym siatkarzom w dzisiejszym meczu, przekonamy się wieczorem. Trzeci mecz z SPS Dragon Dobre o pozostanie w II lidze rozpocznie się w hali w Dobrem o 18:00. W rywalizacji do trzech zwycięstw sieradzanie prowadzą już 2:0. Jeśli dziś lepsi okażą się gospodarze, w niedzielę odbędzie się kolejny mecz. Ewentualne piąte spotkanie odbyłoby się w Sieradzu w środę 5 kwietnia. Miejmy jednak nadzieję, że drużyna MOSiR-u zakończy rywalizację już dzisiaj.