Spotkały się Grażyny
Ponad trzydzieści pań wzięło udział w dzisiejszym, czwartym już, Zlocie Sieradzkich Grażyn. Hasło tegorocznego spotkania brzmiało: “Grażyny w radości i zgodzie biesiadują w sieradzkim grodzie”.
Na spotkaniu pojawiły się Grażyny nie tylko z Sieradza, ale również z Sandomierza.
- 1 kwietnia obchodziłyśmy imieniny Grażyny i zaprosiłyśmy panie z Sieradza do nas, do Sandomierza, a teraz my przyjechałyśmy tutaj, żeby wspólnie świętować. Grażyny to fajne dziewczyny. Wspaniałe, mocne, silne i wytrwałe. Szkoda tylko, że to imię przestało być popularne i obawiam się, że zaginie - mówi Grażyna Cmoluch z Sandomierza.
- Chcemy promować imię Grażyna, stąd te nasze zloty. Na trzecim spotkaniu miały się zakończyć, ale zadzwoniła do mnie pani właśnie z Sandomierza, że na nasz wzór one też się spotykają i to nas podbudowało, dlatego postanowiły zorganizować ten dzisiejszy zlot - mówi Grażyna Kołodziej z Sieradza.
Na uczestniczki czekało sporo atrakcji.
Było spotkanie z prezydentem Sieradza, Pawłem Osiewałą i wspólna fotografia, zwiedzane Klasztoru Sióstr Urszulanek w Sieradzu oraz pogadanka prozdrowotna z sieradzkimi Amazonkami.
Zwieńczeniem zlotu będzie biesiada do samego rana na “Przystani”.