Rewitalizacji ciąg dalszy

do Mati - trzeba spytać szefa SANEPIDu pana K., który jak mówią handlujący już parę lat temu podobno wydał nakaz uporządkowania terenu targowiska.

do Mati - trzeba spytać szefa SANEPIDu pana K., który jak mówią handlujący już parę lat temu podobno wydał nakaz uporządkowania terenu targowiska.

Zgadza się Spectator, problem w tym, ze sporo takich obszarów jest w rękach prywatnych. Miał być inkubator a później inna pokrewna instytucja w budynku na Sienkiewicza, idealnie nadającym się do rewitalizacji, ale do tej pory nic się chyba nie dzieje. Wszystko zależy od budżetu.

Na początek, proponuję zrobic coś z tym sfrezowanym jesienia asfaltem na JPII. Cud, że nie było tam poważnego wypadku. W trasę wyruszyli motocyklisci. Ten "geniusz", który zastawił nam tę pułapke, czym predzej niech ja usunie.

Spectator w swojej szerokiej definicji ma rację. Ale jeżeli już mowa o rewitalizacji, to jedyne obszary jakie mogą wchodzić w jej zakres to dawna winiarnia na Oksińskiego, Sira na Mickiewicza i dawna gorzelnia. Tylko trzeba jeszcze mieć pomysł w jaki sposób to zrobić. A cała reszta to zwyczajne gospodarowanie mieniem miejskim: ulicami, placami, budynkami - tak aby jak najlepiej służyły ludziom i ułatwiały im życie i pracę. W Sieradzu jest już zrewitalizowany obszar kulturowy, obecnie renowacji poddawany jest teren wypoczynkowy i sportowy. Są tereny wspierające rozwój gospodarczy. Pora na usprawnienie, a przede wszystkim unowocześnienie i zracjonalizowanie zarządzania zasobami ludzkimi i materialnymi będącymi w gestii samorządu miejskiego. Tylko same chęci w tym zakresie nie wystarczą. Potrzebni ludzie młodzi z pomysłami i wiedzą jak współcześnie zarządza się organizmem miejskim. Nie partyjni małomiasteczkowi wyjadacze i ludzie żyjący mentalnie w czasach swojej młodości tylko wizjonerzy z umiejętnościami i wiedzą jak funkcjonować w zupełnie innym świecie kulturowym i gospodarczym. Pora na wymianę pokoleń na szczeblach urzędniczych i zarządzających. Sieradz jest ładnym i przyjaznym miastem, czas aby ponownie zaczął tętnić życiem.

Zastanawiam się - jakie wrażenia o Sieradzu ma podróżny przejeżdżający przez nasze rondo ? Część budynków to zbieranina zapuszczonych i odrapanych chałupin z przedwojennej zabudowy.

brakuje wsieradzu ekipy sprzątającej miasto..pełno papierków leży po trawnikach

do Sieradzanina..poco chodniki ,skoro i tak na nich parkują samochody,krew mnie zalewa jak ide ulica bo na chodniku parkują ,teraz nawet mandatów za to nie dawają oco tu chodzi???

Może by tak zmodernizować rynek przy ul. Targowej gdy pada ludzie stoją w błocie wiaty przeciekają zaparkować niema gdzie ale gdy zbliżają się wybory to wtedy prezes prezydent i pan radny Owczarek wielkie obietnice.

a co z chodnikami na ul POW

Definicja pojęcia[edytuj] Rewitalizacja stanowi proces wyprowadzania ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych, prowadzony w sposób kompleksowy, poprzez zintegrowane działania na rzecz lokalnej społeczności, przestrzeni i gospodarki, skoncentrowane terytorialnie, prowadzone przez interesariuszy rewitalizacji na podstawie gminnego programu rewitalizacji[1]. Ustawa o rewitalizacji z dn. 9 października 2015 stanowi, że działaniom rewitalizacyjnym może zostać poddany obszar gminy znajdujący się w stanie kryzysowym z powodu koncentracji negatywnych zjawisk społecznych, w szczególności bezrobocia, ubóstwa, przestępczości, niskiego poziomu edukacji lub kapitału społecznego, a także niewystarczającego poziomu uczestnictwa w życiu publicznym i kulturalnym, w przypadku występowania na nim ponadto negatywnych zjawisk w sferze gospodarczej, środowiskowej, przestrzenno-funkcjonalnej lub technicznej[2]. W języku polskim pojęcie rewitalizacji nadużywane bywa jako nazwa wszelkich remontów, adaptacji, modernizacji itd[3]. Tymczasem pojęcie to odnosi się do działań podejmowanych w dużej skali (dzielnica, część miasta) i w odniesieniu do wielu płaszczyzn funkcjonowania przestrzeni miejskiej (architektonicznej, społecznej, ekonomicznej, kulturowej itp). Dlatego błędem jest określanie mianem rewitalizacji np. przebudowy lub adaptacji pojedynczego budynku, lub remontu części miasta (placu, ulicy) mającej wyłącznie charakter budowlany, nawet jeśli przyjmowane jest założenie, że same działania budowlane mogą przynieść wielopłaszczyznowe skutki[4]. Rewitalizacja mylona jest z pojęciami takimi jak: remont, modernizacja, rewaloryzacja, adaptacja, konserwacja, restauracja, rekultywacja. Są to działania, które mogą składać się na rewitalizację, lecz jej nie zastępuj / https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewitalizacja . Tyle w definicji rewitalizacji. Upiększanie Parku Broniewskiego raczej nie mieści się w nim, modernizacja Placu Wojewódzkiego tym bardziej. Nie mieszczą się w tym pojęciu chodniki przy drogach wyjazdowych (faktycznie bardzo potrzebne). Czy rewitalizacja starej części Sieradza osiągnęła definiowane cele ? Częściowo tak (wizualnie i kulturalnie ) w dużej części nie (ożywienie gospodarcze i społeczne obszaru). Więc co można by w Sieradzu poddać rewitalizacji ? Myślę, że cały obszar wzdłuż Warty od ujścia Żegliny do jednostki wojskowej. /Park Staromiejski, cały obszar od Olendrów Małych po cmentarz łącznie i otoczenie ul. Mickiewicza z byłymi zakładami Sira/. Pozostała część Sieradza została temu procesowi poddana lub jest w trakcie rewitalizacji , jest obszarem "blokowisk" SSM lub terenem objętym prywatną indywidualną zabudową i terenami zmienianymi przez szeroko rozumiane usługi handlowe. W Sieradzu w przeciwieństwie np do Łodzi nie ma dużych obszarów starych, zniszczonych i zaniedbanych gospodarczo, ale każda inicjatywa poprawiająca stan bieżący jakkolwiek nazywana jest zawsze mile widziana .

Szkoda, ze dofinansowanie nie ma jednego zera więcej. Można by wtedy śmielej rzucać pomysłami. Koleją rzeczy wydaje się być rewitalizacja Placu Wojewódzkiego i Alei Zwycięstwa. Obecnie wygląda to okropnie. Zdałoby się też odnowić teren starego osiedla komunalnego czy jak napisał esdezet park Staromiejski. Sieradz jest chyba jedynym miastem w Polsce które ma tak fatalnie wyprowadzone główne ulice poza miasto /oprócz Sienkiewicza/. Ale jest to oczywiście wina dawnej przeszłości. Każda część Sieradza wymaga odnowy łącznie z dzielnicami dawnych wsi.

Park przy osiedlu Broniewskiego to centrum miasta tutaj można dużo upiększyć i w krzewy ozdobne,nowe drzewka,klomby kwiatowe.

Starówka to nie jest miejsce, po którym się jeździ autem...

Uważam, że w Sieradzu jest za mało chodników. Wszystkie wyjazdowe drogi z Sieradza pozbawione są chodników i ścieżek rowerowych, a przecież na obrzeżach miasta i wokół niego są osiedla mieszkaniowe. W samym centrum miasta wiele też można byłoby w tej sprawie także zrobić. Już nawet osoby przyjeżdżające z innych miejscowości zwracają na to uwagę.

"Sdz" ma rację. Rynek i okolica piękne, natomiast wybór nawierzchni, lupana kostka granitowa to błąd, za który bedziemy płacili latami.

Skwerek pod Polo i wieżowcem na Łokietka, jakiś pomysł na parking pod Starostwem od strony al. Zwycięstwa plus ciekawa nawierzchnia pod Hermesem i Wartą, chodnik na Kościuszki od ronda, ładny chodnik pod Jagiellończykiem, wraz z renowacją zielonego ryneczku również chodniki w jego pobliżu, budynek TP jest w prywatnych rękach, więc pewnie niewiele da się zrobić, POW pewnie też na ten moment problematyczna sprawa, jak i tereny między Jana Pawła a sądem i przy Polo na Piłsudskiego, może asfalt na kolejowej, dalsze rozwijanie Parku Mickiewicza i terenów nad rzeką, renowacja Parku Staromiejskiego, a jeśli rewitalizacja miałaby dotyczyć jednego całego obszaru, to ciekawym pomysłem byłoby osiedle obok lub po prostu cały teren miedzy rzeką, Sienkiewicza, Wojska Polskiego i torami. Na pozostałych osiedlach przede wszystkim drogi, chodniki i ścieżki rowerowe, chociaż jakieś tereny i obiekty sportowo-rekreacyjne przy zbiornikach w Zapuście też mogłyby być dobrym pomysłem. Czy wszystkie miejskie kamienice zostały zrewitalizowane? W Sieradzu brakuje skwerków. Parkingi to temat rzeka i z rewitalizacją mają mało wspólnego...

Starówka do poprawy!tam się przejechać nie da..

A moze zrobic chodnik w Sieradz Monice przeciez to tez miasto,a moze nie to zejdzcie z podatkow i bedzie okej

poprawcie najpierw tą kostkę co powypadała na starym mieście, niech ktoś pozamiata tam ulice i lampy niech sie palą! a potem myśleć o reszcie.