Gatta nie traci szans na mistrzostwo!
Piłkarze Gatty Active wygrali drugi mecz rundy finałowej Futsal Ekstraklasy z Piastem Gliwice. Zduńskowolanie na własnej hali zwyciężyli 3:0.
To był bardzo dobry mecz w wykonaniu Gatty. Po strzale Szypczyńskiego gospodarze objęli prowadzenie w 12', tym samym zawodnik sprawił sobie prezent urodzinowy. Wynik podwyższył Krawczyk. Niejasna sytuacja miała miejsce w 16', wydawało się, że w polu karnym faulowany był Daniel Krawczyk, jednak sędzia pokazał mu żółtą kartkę za wymuszenie rzutu karnego. Decyzja sędziego o ukaraniu Krawczyka wzbudziła wiele kontrowersji, dlatego drużyna Gatty będzie się odwoływać od postanowienia arbitra. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Gatty 2:0. Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości. Piast Gliwice nie wykorzystał jednak tej przewagi bo w bramce fenomenalnie spisywał się Słowiński. W 34' czerwoną kartką ukarany został bramkarz gości i przewagę gry w osłabionym składzie wykorzystała Gatta podwyższając wynik na 3:0 po bramce Marciniaka. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.
W kolejnym pojedynku grypy mistrzowskiej Gatta zmierzy się na wyjeździe z FC Toruń, który zremisował dziś na wyjeździe z Rekordem Bielsko Biała 3:3. To bardzo dobry wynik dla Gatty, która odrobiła do lidera 2 punkty i na 3 kolejki przed końcem sezonu traci do bielszczan tylko punkt.
Gatta Active Zduńska Wola – Piast Gliwice 3:0
Bramki:
1:0 Arkadiusz Szypczyński
2:0 Daniel Krawczyk
3:0 Michał Marciniak
Gatta Active Zduńska Wola: Słowiński (Miłosiński) - Milewski, Sobalczyk, Olczak, Szypczyński - Marciniak, Krawczyk, Stanisławski, Szymczak, Klaus, Kiełpiński, Adamski
Piast Gliwice: Widuch (Groszak -Mirga, Mizgajski, Dewucki, Pasierb, Barański, Grecz, Pautiak, Piskorz, Szadurski