Klątwa własnego boiska w Warcie trwa
To już czwarty mecz z rzędu Jutrzenki na własnym boisku bez zwycięstwa. Dziś w meczu 36. kolejki IV ligi gospodarze zremisowali z Termami Ner Poddębice 1:1.
Ten wynik oznacza dla warckiej piłki jedno - degradację do klasy okręgowej. Sportowo nie udało się trzymać drużyny w szeregach IV ligi, teraz pozostaje liczyć na decyzje przy zielonym stoliku, być może któraś z drużyn zrezygnuje z gry, zwalniając miejsce dla Juve.
Dziś Jutrzenka zagrała niezłe spotkanie. Najpierw z rzutu karnego podyktowanego za faul na Dominiku Młotkiewiczu trafił Mariusz Graczykowski, była 37 minuta. Kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby nie sytuacja Młotkiewicza z 52. minuty. Napastnik Juve miał już przed sobą praktycznie pustą bramkę, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 62. minucie świetną akcją popisał się Oktawian Maliszewski, ale również przestrzelił. Stare futbolowe powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach sprawdziło się i w tym przypadku. Goście wyrównali na kwadrans przed końcem po strzale Łukasza Dynela. W 84. minucie czerwoną kartkę obejrzał zawodnik Neru Patryk Retkowski, miejscowi w końcówce ruszyli jeszcze do desperackiego ataku, ale wynik do końca nie uległ zmianie.
Jutrzenka Warta - Termy Ner Poddębice 1:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Mariusz Graczykowski (37') - k
1:1 Łukasz Dynel (75')
Jutrzenka: Pasiński - Przezak, Wolny, Graczykowski, Jarecki - Rymarski, Maliszewski - ż (79' Kosecki), Dudek, Potocki - Armatys - ż, Młotkiewicz (68' Marcioch)