Na odwagę przed egzaminem
Do sieradzkiego WORD-u zgłosił się dziś mężczyzna, który chciał zdać prawo jazdy kat. C, będąc pod wpływem alkoholu. Nie udało mu się to dzięki czujności egzaminatora.
Do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Sieradzu stawił się dziś mężczyzna, który chciał przystąpić do egzaminu na prawo jazdy kat. C (samochody ciężarowe). Jednak egzaminator wyczuł silną woń alkoholu.
- Na szczęście czujnością wykazał się egzaminator i podjął jedyną, słuszną decyzję - zadzwonił po policję - mówi Henryk Waluda, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Sieradzu.
Policjanci przybyli na miejsce, po wstępnym badaniu, które wykazało obecność alkoholu w wydychanym powietrzu, kandydata na kierowcę zabrali na szczegółowe badania.
Co grozi takiemu delikwentowi?
- Jeżeli o nas chodzi, to z pewnością przepada mu termin i pieniądze, które za egzamin wpłacił - wyjaśnia dyrektor WORD-u.
Z kolei ze strony policji mężczyźnie nic nie grozi, nie zdążył bowiem wsiąść do samochodu.