Rojek grał u nas wcześniej, przed wspomnianą dwójką, ale jego też pamiętam i też widać było w nim potencjał. Teraz występuje w I lidze w Orle Jelcz Laskowice i ponoć się tam wyróżnia. Natomiast nie pamiętam go z tego sparingu u nas sprzed tego sezonu. Jakoś nie zwróciłem na niego uwagi jak się prezentuje. Za to Szypczyński jest dla mnie największą niespodzianką to jak się rozwinął. Z tych wszystkich młodych co się przez Gattę przewinęło przez ostatnie lata, krócej lub dłużej, on w pierwszym swoim sezonie wyglądał fatalnie. Stanisławski chciał się go pozbyć, ale ze względu na to, że jest stąd to go zostawili na następny sezon i wtedy pokazał, że treningi, zaangażowanie, dyscyplina i przede wszystkim praca nad sobą przynosi efekty. Widać, że dużo włożył w to by się rozwinąć i wypalił. Myślę, że nie byłoby mistrzostwa bez niego. W zeszłym sezonie faktycznie grał mniej, ale słyszałem, że wpływ na to miały pozasportowe czynniki. W tym sezonie znów wrócił do czwórki i mam nadzieje, że będzie się prezentował podobnie, albo nawet lepiej jak dwa lata temu i jeszcze bardziej się rozwinął. Widać też, że zrzucił parę kg a ten nadmiar był widoczny.
Pamietam jak Stanisławski mówił, że chce wysokiego i silnego zawodnika, który będzie przyjmował piłke tyłem do bramki i zgrywał. Tyle tylko, że Kiełpinski miał problem z przyjęciem piłki. Silny i mocno stojący na nogach jest Arek Szypczyński i na niego trzeba było stawiać. Bardzo rozwinął sie dwa sezony temu, a poprzedni sezon miał prawie stracony, gdyż czuł, że trener na niego nie stawia i widać było, że gra bardzo nerwowo. Na szczęście w końcówce sezonu trenerzy znowu zaczęli go wystawiać i wkrótce wrócił do dobrej dyspozycji. Pamiętam Niewiadomskiego i rzeczywiście wyglądał dobrze. Strzelił nawet dwie bramki i zniknął. Ten drugi to Rojek i wyróżniał się przede wszystkim szybkością.
Kiełpińskiego ściągnęli bo chcieli przygotować dodatkowy system gry, by móc w trakcie meczu, zaskakiwać rywali, którzy, umówmy się, mają nas już rozpracowanych. Niestety, jak pisałem wcześniej, Kiełpiński to nie ten sam zawodnik co kilka lat temu. O Wojciechowskim nie ma sensu rozmawiać. Niech się bawi dalej. Widać, że Korczyńskiemu w kadrze to nie przeszkadza. Mimo, że faktycznie Budniak jest z okolic Bielska, wierz mi, dużo nie brakowało by u nas występował. Co do Kriezla zgadzam się w 100%. Idealnie by do nas pasował. Dużo bym dał by u nas grał. Wokół niego można by było budować skład na lata. Myślę, że wielu kibiców, gdyby była potrzeba to zrzuciło by się na mieszkanie dla niego. Zresztą przykład Pautiaka pokazuje, ze klub też zaczyna dostrzegać, że chcąc się rozwijać i wzmacniać trzeba ściągać piłkarzy na stałe do nas a nie liczyć, że będę dojeżdżali na treningi przez pół Polski. Natomiast największym problemem i wyzwaniem jest przekonanie młodych chłopaków z okolic by zaczęli na poważnie trenować futsal. Jest wiele talentów, które marnuje się w okręgówce czy wyżej. Gdyby postawili na treningi na hali, to po roku, dwóch mogliby regularnie u nas występować. Są osoby, które zarzucają prezesom, ze nie ma drużyn młodzieżowych, że mało gra chłopaków ze zduńskiej, ale nikt nie wie, że nie ma takiego zainteresowania. Wiedzą, że u nas przez ten rok, będą tylko trenować, uczyć się schematów, poruszania po boisku itd. Nie ma szans by od razu wskoczyć do składu na tym poziomie, nawet dla osób posiadających duży talent. To już nie te czasy. Niestety młode chłopaki wolą kopać piłkę na boiskach w Zapolu, Buczku czy Kwiatkowicach bo wiedzą, że wystarczy tam przyjść raz na trening i co sobotę na pewno wystąpi się 90 minut w meczu. A na hali przynajmniej na początku zagrali by może 2-3 minuty w jakimś mało znaczącym meczu czy w pucharze. Nie wiem czy pamiętasz, ale 3 lata temu grało u nas dwóch chłopaków ze Zgierza. Niewiadomski i ten drugi chyba Błaszczyk się nazywał czy jakoś tak. Od początku było widać, że mają niesamowity potencjał. Jeden z nich coraz częściej pojawiał się na boisku, strzelał bramki. Niestety po kilku miesiącach postanowili, że wrócą do siebie. Grają teraz gdzieś na poziomie III i IV ligi, a gdyby postawili wtedy na futsal to teraz jestem pewien, że graliby w kadrze Polski ( o ile Korczyńskiemu by nie podpadli). Takich osób w okolicy jest bardzo dużo, tylko trudno ich przekonać do trenowania futsalu. To jest temat rzeka i można dużo na ten temat pisać. Niestety ludzie mylą się myśląc, że działacze czy Stanisławski olewają chłopaków z łódzkiego bo jest inaczej. Był przecież pomysł, że jeden dzień w tygodniu będzie poświęcony na zorganizowanie treningów właśnie dla chłopaków stad, którzy chcą się sprawdzić, ale zainteresowania nie było żadnego. A potem słyszę na mieście od mieszkańców, że Gatta to nie nasza drużyna bo tu tylko ludzie z Łodzi grają a ze zduńskiej jest tylko dwóch. Też się zastanawiam po co mieć 3 bramkarza z Łodzi, lepiej by było wziąć juniora z MOSu czy z Pogoni, niech sobie dalej trenuje na trawie i do nas przychodzi na te dwa treningi w tygodniu.Wiadomo, że 3 bramkarz i tak nie zagra w lidze a może przez te treningi tak się rozwinie, że za 2-3 lata postawi na futsal i będzie u nas bronił na stałe. Ale zainteresowania wśród młodych nie było.
Kiełpiński i wczesniej Mika to zawodnicy siłowi i mało zwrotni. Zupełnie nie wiem dlaczego sciągnieto ich do Gatty, która gra szybki, kombinacyjny futsal. Wojciechowski piłkarsko bardzo fajny zawodnik, ale już nawet z trybun widac, że mentalnie to dzieciak. Budniak poza zasiegiem, bo on pochodzi chyba nawet z tamtych stron. Moim pierwszym wyborem byłby Kriezel, ale on z kolei jest gdzieś z północy Polski i kręci się między Gdańskiem, Chojnicami i Toruniem. Zawodnik uniwersalny i, co ważne, młody i perspektywiczny.
Umknęło mi, że Sztaba jednak grał w ostatnich meczach w Malwee. Faktycznie Och jest starszy od Sztaby, ale mimo wszystko do młodych - rozwojowych zaliczyć go nie można. A co do Klausa sytuacja była trochę inna. On z racji swoich obowiązków zawodowych nie mógł uczestniczyć we wszystkich treningach, doszły do tego też kontuzje. To świetny, rozwojowy futsalista i gdyby mógł skupić się w 100% na grze i treningach w przeciągu kilku lat stałby się czołowym piłkarzem w kraju. Niestety futsal w naszym kraju nie jest jeszcze sportem w pełni zawodowym, więc większość ludzi musi wybierać; praca czy gra i wielu nie może tego pogodzić. Z przykrością tyczy się to Klausa. Dobrze, że chociaż gra w Warszawie i może kiedyś jeszcze do nas wróci. A Kiełpiński to niewypał i szkoda nawet komentować jego grę. Może kiedyś był dobry, ale teraz to już cień piłkarza, który występował w Wiśle. No i zupełnie stylem nie pasował do naszej drużyny. W zeszłym sezonie transfery nam nie wyszły, ale zarówno Kiełpiński jak i Wojciechowski (to to był dopiero agent, sportowo ok, ale mentalnie żenada, zamiast trenować to wolał jeździć na imprezy po Polsce) nie byli pierwszym wyborem. Działacze próbowali dogadać się m.in. z Budniakiem i to byłby strzał w dziesiątkę, ale niestety wybrał powrót do Rekordu.
Z tego co wiem to Sztaba jest o 2 lata młodszy od Ocha. Może rzeczywiscie woli grać w I lidze, niż siedzieć na ławce w ekstraklasie. Podobnie było przecież z Klausem. Szkoda, że trzy czwarte sezonu grał Kiełpinski, na na ławce siedzieli Szypczyński i Klaus.
We beer
13.10.2017 18:05:40
Sztaba gra w Malwee. Grał przeciwko Jelczowi i Odrze Opole i był wyróżniającym się zawodnikiem wśród łodzian.
Też żałuję bo każda zdrowa osoba do grania by nam się przydała i do tego też mi się podobał. Dojdą kontuzje, kartki, inne zdarzenia i znowu zostaniemy w 6 do gry. Ale to już nie nasza decyzja. Może były inne okoliczności. Prawdą jest, że Stanisławski niechętnie miesza w składzie i w trakcie sezonu raczej zawsze stawia na sprawdzonych ludzi i może Sztaba nie chciał grać ogonów czy cały sezon przesiedzieć na ławie. Młody jakoś specjalnie też nie był.
XYZ do ZZZ
12.10.2017 22:18:39
Dzięki za odpowiedź. Sztabę widziałem tylko w meczu z Jelczem. Piłkarsko wyglądał dobrze, a fizycznie można się poprawić. Słyszałem jedną wypowiedź Stanisławskiego i odniosłem wrażenie, że mu nie pasował. Szkoda.
ZZZ do XYZ
12.10.2017 21:37:05
Powiem szczerze, że nie wnikałem. Nie ukrywam, że Sztaba też mi się podobał. Zachwycił mnie zwłaszcza na turnieju w Lublinie. Bardzo fajnie się tam prezentował. Udało mi się tam wpaść na jeden dzień i byłem pod dużym wrażeniem jego gry. Ale nie wiem czy byłeś na ostatnim sparingu u nas z Kancelarią Słomniki. Zwróciłem uwagę na fakt, iż mimo braku kilku naszych podstawowych zawodników i już kontuzjowanego Pautiaka, grał w tym meczy tylko ogony i rzucał się w oczy jego brak przygotowania fizycznego. Chłopak jak schodził po dwóch minutach to nie mógł złapać oddechu. Być może dostał w kość podczas okresu przygotowawczego i nie wytrzymał kondycyjnie. W Malwee, do którego wrócił też nie gra, więc może kontuzja. Nie wiem. Dobra informacja jest taka, że Pautiak pomału wraca a to będzie naprawdę duże wzmocnienie.
do ZZZ
Wiesz może dlaczego zrezygnowali ze Sztaby? W sparingu z Jelczem wyglądał dobrze, a potem w tym turnieju chyba też, bo strzelił nawet 2 bramki.
pytanko
12.10.2017 17:59:26
do bnb - To co Kibicom Gwiazdy tez Klaudynek podpadł ??
apel kibicow gwizdy na hirsza hirsz hirsz ....liz
We beer
11.10.2017 22:38:12
No spoko że ktoś nam wreszcie coś więcej "od kuchni" czyli bliżej klubu o pewnych sprawach pisze. ZZZ powinieneś być rzecznikiem prasowym klubu. I bądź pewny że tego Klaudusia - Klaudynka czy jak go tam mamuska nazwała odpowiednio przywitamy. Mamy nadzieję że zawodnicy nie zawiodą i odniosą zwycięstwo, a kibice na pewno im w tym pomogą.
Ja tego w ten sposób nie odbieram. Szymek został sprowokowany, myślę, że celowo, ale jednak przewinił i Hirsz to wykorzystał. Działacze oczywiście się odwoływali, ale wszyscy we władzach chcieli by mistrzostwo zdobył Rekord, więc nie dało się nic wskórać. Stosunek władz do Gatty a może bardziej do Rekordu to zupełnie inna historia. Natomiast jak już wcześniej pisałem środowisko wie jakim on jest człowiekiem, ale nie należy mu odbierać tego co zrobił dla futsalu. Dla mnie osobiście to najlepszy w tej chwili trener w Polsce i jego osiągnięcia to potwierdzają. Najpierw mistrzostwa z Pniewami, gdzie ostatnie wywalczył przeciwko naszpikowanej gwiazdami Wiśle Kraków, która według mnie kadrowo była mocniejsza nawet od dzisiejszego Rekordu. Potem z przeciętnego Torunia zrobił medalistę mistrzostw Polski a teraz potwierdza swój fach w Piaście i myślę, że osiągnie wcześniej czy później z tą drużyną lepszy wynik niż w Toruniu. Tego nikt mu nie odbierze. Natomiast to jakim jest człowiekiem to już inna historia. Podobnie jest przecież z Korczyńskim. Niesamowicie konfliktowy człowiek. Różni się tylko tym od Hirsza, że on nie udaje kogoś innego tylko mówi co mu leży na sercu. Hirsz myśli swoje, ale mówi pięknie a Błażej mówi to co myśli. Dlatego przecież u Korczyńskiego w kadrze nie grają wszyscy najlepsi futsalowcy bo jest z połową ligi skłócony, kilku piłkarzy przed kamerami zwyzywał i tyle. Jednak obu bronią wyniki i temu nikt nie może zaprzeczyć czy się ich obu lubi czy nie.
pytanko
10.10.2017 23:08:06
Jeżeli to prawda to dziwię się działaczom Gatty że nie upublicznili tego, nie przedstawili wladzom futsalekstraklasy całej sprawy. Jedna strona zajścia zostaje ukarana a druga nagrodzona. No bo jak w świetle takich zachowań po zakończonym sezonie człowiek taki zostaje wybrany najlepszym trenerem Futsal Ekstraklasy. To kpina z całego środowiska bo przecież wyboru dokonują trenerzy, kapitanowie drużyn, prezesi, szef arbitrów, przewodniczący Komisji Ligi. Jak można takie sprawy zamiatac pod dywan?
zzz do pytanko
10.10.2017 21:24:58
W telegraficznym skrócie; Hirsz cały mecz wyzywał Szymka nie będę cytował jak. Już po meczu Michał podszedł do niego i, jak to ktoś ujął, wygarnął mu prosto w oczy to co myśli o nim całe środowisko futsalowe. I tak by to zakończyli normalni ludzie, ale Hirsz to Hirsz. Poleciał po sędziego i Szymek dostał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie, które skutkowało jego absencją w dwóch ostatnich meczach. Myślę, że z nim w składzie zupełnie inaczej zakończyłby się mecz w Bielsku. Nie będę usprawiedliwiał Michała bo trochę go poniosło. Każdy kto go zna wie, że to spokojny człowiek, więc można się domyślić jak bardzo Hirsz zaszedł mu za skórę, że okazał się tak wylewny. Wielu zawodników czy trenerów specjalnie prowokuje się w trakcie meczu żeby przeciwnika zdekoncentrować czy wymusić jakąś kartkę, ale po meczu albo podają sobie ręce, albo wyjaśniają po męsku pewne sprawy. Natomiast wciągnięcie w to wszystko przez trenera Hirsza sędziego pokazało jakim jest człowiekiem. Jego drużynie ta kartka już nic nie dała, nic nią nie ugrał.
pytanko
10.10.2017 19:58:30
do zzz - możesz wyjaśnić co takiego uczynił Klaudiusz Hirsch że nie mógł grać "Szymek"?
zzz do zyz
09.10.2017 18:16:21
Kolego to była ironia z tym maskowaniem kontuzji i "chorobowymi zmyłkami", ale jeżeli odebrałeś to na poważnie to ok, nie będę polemizował z Twoim osądem. Tak samo jak z faktem, że na stronie dzieje się dużo i w zasadzie nie trzeba tam nic wrzucać. A to, że nie było informacji np o transferach czy sparingach to pewnie dlatego, że władze klubu bały się, że ktoś z Torunia przyjedzie i podejrzy nowe ustawienie, nowe zagrywki itd. Kibice nie muszą przecież wiedzieć kiedy rozgrywamy sparingi i z jakim wynikiem, kto jest naszym nowym piłkarzem, czy z kim się drużyna pożegnała i dlaczego. Jakoś trzecioligowym drużynom w piłce nożnej to nie przeszkadza w sezonie, że są takie informacje zamieszczane na ich stronach. Ja uważam, że można np wrzucić link z youtuba do skrótu z meczu czy wypowiedzi trenerów po nim i już strona wyglądałaby inaczej. A takie skróty są dostępne praktycznie z każdego meczu a na pewno z Torunia. Natomiast cieszy mnie bardzo, że jesteś kibicem Gatty i bez względu na to czy różnimy się w osądach czy nie, obojgu z nas leży na sercu dobro drużyny. Mam nadzieje, że w sezonie Gatta sprawi nam wiele radości i nie raz jeszcze zaskoczy swoją grą. Liczę na zwycięstwo z Piastem w pierwszym meczu u nas a potem na fali tej wygranej na pewną wkroczymy na zwycięską ścieżkę bo następne mecze mamy stosunkowo łatwe. I tak do meczu rundy z Rekordem. Mam też nadzieje, że kibice na hali w sobotę odpowiednio "przywitają" trenera Hirsza przez którego tak naprawdę Szymczak nie mógł grac w końcówce ubiegłego sezonu.
w tym roku jest wyzszy poziom widac to po budzetach innych klubow wzmocnieniach ale Gatta ma charakter tanio skory nie oddadza nauczyli nas co roku mistrza lub wicemistrza Polski boje sie co stanie sie gdyby zajeli 3miejsce w takim towarzystwie wielkich miast jak Chorzow Szczecin Gdansk Torun Katowice Bialystok Bielsko Gliwice jakie oni maja finanse
dawid łdz
08.10.2017 23:51:18
Trener Piasta prowadzi jeszcze reprezentacje Polski w piłce 6-osobowej,więc nie tylko jest skoncentrowany na futsalu,zarówno Marcin jak i trener Piasta mają swoją marke i cenią ich nie tylko w futsalu,zdobywalismy z Marcinem jako trenerem tez plażowki mistrzostwa i wicemistrzostwa polski,wiec trzeba sie cieszyc z tego ze jest u nas.Gatta jeszcze nie przegrała meczu a juz sie do wszystkiego doczepiaja,nawet do strony internetowej.A moze ktos celowo chce namacic w otoczeniu ?
xyz do zzz
08.10.2017 23:48:12
nie rób z zespołu FC Toruń nieczytatych .Dobry klub ma lepsze informacje o przeciwniku ,niż sam to sobie wyobrażasz. A ty jeszcze chcesz żeby na treningi przychodzić i wrzucać do sieci 'ciekawe ' informacje . Sam widzisz ,że te 'ciekawostki ' o chorobach drużyny podane przez trenera są niepotrzebne. Nie musisz więc ściemniać ,że trener uprawia 'chorobowe zmyłki ',aby zaskoczyć przeciwnika. Jeśli jest tak jak mówisz , to czekam na info przed nastepnym meczem ,że cała drużyna leży w łóżkach , ale na mecz zdąży. Mimo to dobrze życzę Gattcie i jej kibicom.A skoro mówisz ,że trener Torunia nie czyta www. nasze.fm to po co twe wypociny ,że to zmyłka?? Nasze.fm czytają wszyscy , który zależy na rywalizacji w futsalu.
xyz do zzz
08.10.2017 23:44:30
nie rób z zespołu FC Toruń nieczytatych .Dobry klub ma lepsze informacje o przeciwniku ,niż sam to sobie wyobrażasz. A ty jeszcze chcesz żeby na treningi przychodzić i wrzucać do sieci 'ciekawe ' informacje . Sam widzisz ,że te 'ciekawostki ' o chorobach drużyny podane przez trenera są niepotrzebne. Nie musisz więc ściemniać ,że trener uprawia 'chorobowe zmyłki ',aby zaskoczyć przeciwnika. Jeśli jest tak jak mówisz , to czekam na info przed nastepnym meczem ,że cała drużyna leży w łóżkach , ale na mecz zdąży. Mimo to dobrze życzę Gattcie i jej kibicom.
Wierny ZKS
08.10.2017 22:00:27
A propos trenera Stanisławskiego to mógłby się określić czy trenuje kandydata do MP futsalu czy reprezentacje beach soccera. Dwóch srok za ogon się nie trzyma. A gdzie był trener w ostatnim sparingu przed sezonem ? Nie no pełen profesjonalizm. A później pretensje na konferencji prasowej do drużyny po meczu w Białymstoku. Jako kibic ZKS chciałbym aby poszedł pan w ślady swojego byłego trenera z Pniew i tak podchodził do pracy z drużyną jak obecny trener Piasta. W sobotę MOKS też grał odważnie i ofensywie w Gliwicach (trzy poprzeczki) ale mądra gra dała zwycięstwo gospodarzom. Życzę takiego wyniku Gattcie w sobotę.
Bartek
08.10.2017 19:27:42
Widać po komentarzach sławny AD wraca do pisania. Każdy kto ma choć trochę wiedzy na temat wewnętrznych struktur wie, że klub pozbył się bakterii które zatruwały atmosferę.
Hehe, kolego to nie ekstraklasa w piłce nożnej, gdzie każda drużyna analizuje wypowiedzi trenerów i piłkarzy w lokalnych mediach, czy wysyła szpiegów na treningi Już widzę, jak trener Żebrowski włącza Nasze FM by wiedzieć kto u nas jest kontuzjowany. Oni nawet nie wiedzieli, że Pautiak u nas nie zagra bo miał nogę w gipsie. A już doszukując się daleko idących zagrywek to może Stanisławski specjalnie to powiedział żeby gra przeciwników skupiła się własnie na tych piłkarzach bo wymienieni przez niego piłkarze najdłużej biegali po parkiecie. Teraz na serio o meczu. W przeciwieństwie do pierwszego meczu wczoraj było widać zaangażowanie, pasję i przede wszystkim chęci. Chłopaki zostawili serducho na parkiecie i za to im chwała. Mecz obfitował w dużo walki i każda ze stron mogła przechylić wygraną na swoją korzyść. Takie mecze to kwintesencja futsalu. Kto był w Toruniu to potwierdzi. Przypomnieć należy, że nigdy w Toruniu w meczu ligowym nie wygraliśmy, więc ten remis należy szanować. Jak dojdzie do nas Pautiak a na wiosnę Barański to naprawdę w rundzie finałowej możemy powalczyć nawet w pojedynczym meczu z Rekordem bo raczej nie ma szans by drużyna z Bielska nie obroniła tytułu. Myślę, że zdominują w tym roku ligę wygrają wszystkie mecze poza tym w Zduńskiej Woli. A co do strony internetowej to niestety prawda. Aż dziw bierze, że nie ma osoby, która byłaby wstanie przynajmniej raz w tygodniu przejść się na trening, zebrać jakieś ciekawe informację i wrzucić to przed meczem na stronę. Nie było przed sezonem informacji o sparingach, transferach, planach, nie było wywiadów itd. Człowiek gdyby nie był blisko klubu to by o niczym nie wiedział.
Więcej profesjonalizmu trenerskiego !
08.10.2017 15:34:19
Marcin Stanisławski przed meczem wypłakuje się w mediach na problemy zdrowotne własne i swych zawodników / z nazwiska/. Takie zachowanie to radość dla przeciwnika, który będzie prowadził grę tak , by piłka była blisko schorowanych - licząc na wykorzystanie ich słabości. Takie komentarze Panie trenerze - ostatecznie można po...Problemy najlepiej zostawić w rodzinie
Cenny remis dający nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Kibollo ma niestety rację. Strona internetowa bardzo uboga, a i na Facebooku informacji jak na lekarstwo. Szkoda.
remis pogania remis
08.10.2017 10:42:21
Jejciu gdzie te wzmocnienia . Słyszałem że miasto myśli o budowie boiska na piachu . A może ?
kibic
08.10.2017 06:17:48
Czyli początek końca świetności
Kibollo
07.10.2017 23:53:20
Od początku tego sezonu się widzę zmieniło i to bardzo- Począwszy od zmiany www i skromnej strony, która średnio prezentuje nowości, ograniczając się do lakonicznych i enigmatycznych newsów... skończywszy na nieżywym profilu facebooka, który nie przyciąga już jak kiedyś... albo wszyscy dali sobie spokój i dogorywają do końca drużyny, albo jakieś tornado przeszło przez klub? Mocno na minus... I jak widać - odbija się to na zawodnikach.
We beer
07.10.2017 23:04:59
Fakty są takie że 2 pkt po dwóch kolejkach Gatta jeszcze nigdy nie miala jak tylko awansowała do ekstraklasy. Miejmy nadzieję że od najbliższego meczu z Piastem będzie już tylko lepiej i komplet punktów zostanie w Zd. Woli a ZKS zacznie się piąć w górę tabeli.