wierny kibic
25.10.2017 04:17:38
martwi mnie co innego Szypczynski Olczak to reprezentanci polskiej mlodziezowki stoja w miejscu nie rozwijaja sie tutaj apel do trenerow nie gra Adamski chodz jest w gazie
do zwyczajnego kibica
24.10.2017 18:14:29
piszesz kolego ze do kadry krawczyk marciniak i za razem 30latkowie szukac na orlikach Mam pytanie oni nagrali sie w kadrze niech graja mlodzi zdrowia niech zostawia nam Gattcie nie starczy zdrowia jeszcze na kadre od kiedy na orlikach futsalistow szukac wiesz ze xywke profesor ma Krawczyk gdzie takiego znajdziesz lub Marciniaka Milesa to sa brylanty grali Budka Maslowski niestety nie na hale
Z boku wygląda na to, że zawodnicy Gatty od początku spotkania szanują swoje siły. Mają świadomość, że są coraz starsi i słabsi kondycyjnie. Na szczęście Wieliczka dosyć szybko strzeliła dwie bramki i trzeba było zacząć gonić wynik. I zaczęli grać tak, że przyjemnie się na to patrzyło. Przyznać trzeba, że tak jak czwórka Stanisławski-Szymczak-Marciniak-Krawczyk nie potrafi grać nikt w całej lidze.
Ciężko to się w telewizji oglądało. Może dla postronnego widza mecz był super bo wyrównany i emocjonujący ze zwrotami akcji, ale jako kibic Gatty mam mieszane uczucia. Pierwsze 10-12 minut tak wyglądało jakby chłopaki myśleli, że mecz sam się wygra. Przypominało mi to wydarzenia z Białegostoku. Potem jak dostali drugą bramkę chyba doszło do nich, że za chwilę uciekną kolejne punkty no i się zaczęło. To było jedne z lepszych 8 minut Gatty jakie widziałem od dwóch lat. Bramki dla nas padły po niesamowicie składnych i widowiskowych akcjach, zamknęliśmy ich w hokejowym zamku i bawiliśmy się jak zawodowa drużyna z grupką amatorów. Piłkarze z Wieliczki nie wiedzieli co się dzieje. No i zaczyna się druga połowa i znów gra na stojąco. Wolne rozgrywanie akcji, dużo niedokładności, głupich strat, nieporozumienie między Szymczakiem i Słowińskim kto ma interweniować i tracimy bramkę z niczego. I gdyby nie błąd Dworzeckiego przy bramce Małego pewnie skończyłoby się jak w Białymstoku. Nie wiem czym to jest spowodowane. Gdyby byli bez formy to by nie zagrali tak końcówki pierwszej połowy. A tak pokazali, że można i jeszcze potrafią bawić się w kotka i myszkę z drużyną przeciwną. Liczę na to, że w kolejnych meczach to nie będzie tylko 7 minut świetnej gry, ale o wiele dłużej. I wtedy nawet Rekord może się bać. Cieszy gra Ocha. Widać, że jest nowy i się zgrywa, dlatego jeszcze dużo czasu minie zanim pozna naszą grę, ale dzisiaj mi zaimponował bo nie bał się brać gry na swoje barki. Co do Pautiaka to niestety widać wyraźnie, że przez dłuższy okres nie trenował i brakuje mu pewności w grze. Ale z jego umiejętnościami i talentem powinien szybko złapać czucie w grze. Teraz czas na Clearex i kolejne 3 punkty. Trzeba wykorzystać słabszy ich okres i kontuzje jakie mają bo to strasznie niewygodna drużyna. Myślę, że kadrowo z porównywalnym potencjałem jak Rekord, ale znów coś niedobrego zaczyna tam się dziać, dlatego trzeba to wygrać i im odskoczyć.
Zwyczajny kibic do Michała Marciniaka
23.10.2017 23:15:52
Pan byłeś dzisiaj najlepszym zawodnikiem na boisku. Prowadzenie piłki i zwody - na poziomie światowym. Poprawione strzały - mieszczą się w świetle bramki i pod tym względem zrobił Pan duży postęp/ wcześniej różnie z tym bywało.Życzę Panu naśladowania Zb. Bońka, który zachowywał duże pochylenie sylwetki do przodu ,a wtedy Michał wróci na piedestał reprezentacji. Szkoda ,że tego zawodnika nie zauważają trenerzy reprezentacji. To samo dotyczy Krawczyka, który powtarzalnie daje o sobie znać , że zasługuje na większe branie. Natomiast ogólnie , styl gry GATTY jest zachowawczy , oszczędny i nie ma fantazji. Czas odmładzać. I nie kieruję tego do trenera , bo każdy orze jak może, ale do fantastycznie usportowionych właścicieli Gatty. Nie trzeba wielkiej kasy, lecz polecenia , aby Panowie zawodnicy rozglądali się za młodymi talentami na orlikach. Jeśli tego nie zrobicie puki czas to 30 latki nie dadzą rady w przyszłym roku.Pozdrawiam wszystkich piłkarzy i kibiców Gatty
We beer
23.10.2017 22:29:01
Cieszą 3 pkt , natomiast czytając relację tekstową mecz był bardzo trudny i wyrównany. Ponoć zawodnicy pojechali po swoje czyli wyszli na mecz chyba zbyt pewni swego. Miejmy więc nadzieję że forma będzie rosła w następnych meczach. Super że Michał trafił 5 bramkę bo była by powtórka z Białegostoku.