Nietrzeźwi kierowcy
Pierwsze trzy dni policyjnych działań pod nazwą „Znicz” na terenie powiatu sieradzkiego minęły w ocenie policji w miarę spokojnie. Od piątku do niedzieli wieczorem policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu zanotowali na terenie powiatu 6 kolizji drogowych oraz zatrzymali 6 nietrzeźwych kierowców.
Niechlubny rekordzista to 40-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, który miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Zatrzymano go w miniona sobotę po południu na terenie gminy Sieradz. Kierujący renault clio zjechał z drogi, po czym przez pas zieleni i chodnik wjechał na parking przed prywatną posesją. Tam w ostatnim momencie wyhamował przed zaparkowanym pojazdem. Jego wyczyny obserwował z okna posesji jej właściciel. Widząc nietypowe zachowanie kierującego wybiegł z domu. Gdy samochód na chwilę się zatrzymał otworzył drzwi od strony kierowcy. Siedzący za kierownicą mężczyzna próbował coś bełkotliwie mówić. Widząc jego stan interweniujący mężczyzna zabrał kierowcy kluczyki. Gdy ten zorientował się, że jest powiadomiona policja zrobił się agresywny, a po chwili usiłował uciec. Jednak uniemożliwiły mu to inne osoby obecne na miejscu. Po kilku minutach został przekazany przybyłym na miejsce funkcjonariuszom Dodatkowo okazało się, że zduńskowolanin ma aktywny do 2020r. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany przez tamtejszy sąd. Pijany kierowca został też zatrzymany po tym, jak policję zaalarmowali inni uczestnicy ruchu. Do tego zdarzenia doszło niemal równocześnie we wsi Wąłgczew. Świadkowie zauważyli wjeżdżającego na parking przed sklep vw golfa. Jego kierowca podszedł chwiejnym krokiem do sklepu. Ten był zamknięty mężczyzna chciał więc wsiąść z powrotem do samochodu. Uniemożliwili mu to obecni na miejscu inni kierowcy. Jednocześnie oświadczyli, że dzwonią po policję. Wtedy kierowca golfa postanowił się schować. Niewiele myśląc pobiegł na teren pobliskiego gospodarstwa rolnego. Wbiegł na podwórko, a następnie schował się w budynku gospodarczym. Po wejściu do budynku funkcjonariusze przez dobrych kilka chwil szukali uciekiniera. Okazało się, że schował się za znajdującymi się tam skrzynkami wypełnionymi jabłkami. Tam przykucnął licząc, że nikt go nie znajdzie. Przeprowadzone chwilę potem badanie wykazało w organizmie 64-letniego mieszkańca gm. Wróblew 1.6 promila alkoholu. Jak stwierdził do sklepu przyjechał aby uzupełnić zapas alkoholu. Wśród niechlubnych rekordzistów znalazła się też kobieta. 58-latkę zatrzymano do rutynowej kontroli w Gruszczycach. Kierująca samochodem fiat seicento „wydmuchała” ponad 2 promile alkoholu.Dwóm ostatnim kierowcom grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zaś mieszkańcowi Zduńskiej Woli do 3 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że kierowców w stanie nietrzeźwym którzy spowodują jakiekolwiek szkody materialne nie obejmuje ubezpieczenie OC ani AC. Dotyczy to również sytuacji spowodowania wypadku drogowego, gdy inny uczestnik zdarzenia odniesie obrażenia ciała lub poniesie śmierć. Wtedy koszty, które ponosi nietrzeźwy sprawca mogą wynieść nawet kilkaset tys. zł.