Misia
10.12.2017 13:15:05
Zarządca i policja zareagowali natychmiast jak tylko zostali o tym zdarzeniu poinformowani - więc wytłumacz mi proszę na czym polegała ich wina. Kiedy kierowca wrócił policja już na niego czekała więc zakładam, że jak tylko zostali poinformowani to zabezpieczyli miejsce , stali na włączonych światłach policyjnych i ostrzegali tym samym przejeżdżające pojazdy. Mówimy o zachowaniu kierowcy, który uszkodził drogę (bariery) oraz samochód i rezolutnie zostawił to wszystko ciemną nocą i poszedł sobie... gdzieś. Mam nadzieję, że to pomogło ci zrozumieć sytuację :)
Do misia
09.12.2017 21:32:47
Złapać okazję na s8 powodzenia do jest dopiero frajda ciekawa czy kiedyś próbowała.powodzenia .nikt nie mówi o obronie tylko są takie sytuacje na która macie gotowa odpowiedź będąc będąc domu wina ponosi zarządca drogi
Ten samochód to stał na pasie zieleni i częściowo na lewym pasie s8. A kierujący złapał okazje i pojechał dalej, nikogo nie informując o tym
Kotek
09.12.2017 17:16:21
Nie wezwę pomocy drogowej bo drogo. Zostawię nieoświetlone auto na drodze szybkiego ruchu i poszukam przez kilka godzin kogoś, kto tanio mnie odholuje. Może nikt nie zginie. A jak zginie jakaś rodzina z dziećmi przez to, to nic, przecież życie kilku osób jest mniej warte niż kilka stówek. Jestem polakiem cebulakiem, nie będą mi mówić co mam robić i jak żyje się w cywilizowanym świecie.
Paweł Kozioł
09.12.2017 17:08:29
Kierowca powinien zrobić wszystko co możliwe, żeby ostrzec innych jak najszybciej. Pozostawienie na dwie godziny, nieoświetlonego samochodu na drodze gdzie można jechać 120km/h nie jest godne człowieka myślącego. Jestem zdumiony, że ktokolwiek broni takiego zachowania.
Misia
09.12.2017 17:04:19
Tak, na pewno zepsuty był akumulator a do tego kierowca nie miał telefonu i dostał paraliżu szczęki oraz ręki. Nie ważne co się stało, powinien postawić trójkąt i jeżeli nie miał telefonu to zatrzymać inny pojazd w którym kierowca ma telefon i natychmiast zadzwonić na 112. Liczyła się każda sekunda, ten samochód był jak uzbrojona mina, na szczęście tym razem nikt jej nie uruchomił.
do obserwacja
Gdzieś Ty się uchował??? już od kilku lat istnieje coś takiego jak 112/ łącznie policja, straż pogotowie, /W tym wypadku pierwsze co powinien zrobić to właśnie tam zadzwonić i czekać na przyjazd odpowiednich służb. no ale dla polaczkow to za trudne.
Do misia
09.12.2017 15:05:29
A jak w trakcie kolizji uległ uszkodzeniu akumulator to jak ma włączyć światła awaryjne albo mijania?łatwo się mówi siadaac w ciepeklku przy komputerze gozej będąc na miejscu
Misia
09.12.2017 13:39:00
Mandat się należał i to surowy!!!. Prawo nakazuje poinformowanie innych uczestników ruchu o awarii pojazdu przez włączenie świateł awaryjnych (lub pozycyjnych przy braku awaryjnych) oraz umieszczenie trójkąta ostrzegawczego 100 m za uszkodzonym pojazdem.
obserwacja
09.12.2017 08:15:10
Ogólnie to co z tego ze ktos posiada telefon jak nie wie na jaki numer dzwonić(widział ktoś gdzieś żeby było napisane),ktoś tutaj cwaniakuje bo jest z okolic i może zna pomoc drogowa ale obcy kierujący np z Wrocławia na pewno ja niie.
Wieksxosc
08.12.2017 22:59:26
Większość to nie znaczy wszyscy więc darujcie sobie komentarze że wszyscy muszą mieć tel bo raczej to nie jest obowiązkiem akumulator został uszkodzony więc jak miał oświetlić mógł tylko postawić trójkąt a na trasie zabezpieczyć powinien auto zarządca drogi więc mandat dla zazadcy.pozatym tel wracając do telefonu telefon mógł się popsuć nie być nic na koncie rozładować bateria ewidentna wina zarzadcy
mk 16
08.12.2017 19:49:42
Naiwniacy... Gosciu byl w stanie wskazujacym ,Odczekał dwie godziny zbadał sie na alkomacie promile znikły i po sprawie mógł wrócić po samochód
jechalem TIRem do Angli kiedys pomylilem sie na rondzie rondo z lewej strony i wjechalem pod prad policja wyprowadzila mnie i eskortowali pod firme docelowo oddali papiery i pokazal zebym sie przespal a u nas brak punktow karnych byloby
mieszkaniec
08.12.2017 17:26:58
W dzisiejszych czasach mało kto nie posiada telefonu komórkowego , a prawo jazdy to chyba kolega na bazarze kupił skoro nie wiedział jak zabezpiecza się pojazd który ulegnie awarii. Ciekawe co byście pisali jak ktoś w to auto by uderzył i zginął ?? wtedy też policja jest zła że mandat wystawia??
do jaa
08.12.2017 17:19:51
No raczej zostawienie samochodu na poboczu S8 nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jakbyś w niego wydymił to pisałbyś gdzie była policja a tak piszesz co miał zrobić. No chyba dzisiaj każdy dysponuje telefonem i z holowaniem auta na MOP nie ma większego problemu. A tak na marginesie to może wszyscy parkujmy na poboczu S?
Policja jak zwykle mandat bo co innego można zrobić heh
a co miał zrobić z autem skoro było uszkodzone i nie nadawało się do dalszej jazdy? bo nie przypominam sobie żeby tam były telefony jak na autostradach do wzywania pomocy.