Lider za silny dla Startu
W swoim kolejnym meczu w I lidze tenisiści stołowi IKS Start Zduńska Wola przegrali na wjeździe PWSZ Zamość 3:7.
PWSZ Zamość to aktualny lider rozgrywek I ligi (gr. południowa). W pierwszym spotkaniu zduńskowolanie ulegli u siebie 4:6 i mimo porażki stworzyli zacięte widowisko. Podobnie było w rewanżu, choć gospodarze zagrali wzmocnieni Ukraińcem Ihorem Zav;adkskym, który w rundzie rewanżowej spisuje się znakomicie.
O ocenę pojedynku w Zamościu poprosiliśmy Marcina Sankowskiego, który wgrał jeden pojedynek singlowy oraz jeden debel:
- Słabo zaczęliśmy, liczyliśmy, że po pierwszych czterech grach będzie 2:2. W pierwszym meczu Grzegorz Janczewski nie podołał Pawłowi Koziełowi, choć w Zduńskiej Woli wygrał po zaciętym spotkaniu 3:2. Liczyliśmy też na Tomka Wiśniewskiego w pojedynku z Marcinem Litwiniukiem, choć nie stwarzaliśmy na Tomku żadnej presji. Bardzo fajnie powalczył z Igorem (Zavadkskym - przyp. red.) Andrzej Kaczmarek, ale uległ 1:3, ja natomiast wygrałem swój mecz po ciężkiej batalii 3:2. Po deblach było 2:4. W grach deblowych na pierwszym stole para Litwiniuk/Kozieł wygrała 3:0 z parą Janczewski/Kaczmarek, a na drugim udało nam się z Tomkiem Wiśniewskim pokonać 3:2 parę Gołda/Zavadsky. Prz stanie 2:4 wyszedłem przeciwko Igorowi i przyznam, że zabrakło mi trochę konsekwencji. Ostatnio miałem okazję trenować z zawodnikami preferującymi podobny styl, czyli defensywny, niestety nie udało się i przegrałem 1:3. Za to Tomek Wiśniewski w ładnym stylu pokonał Pawła Kozieła 3:1 i przy stanie 5:3 dla gospodarzy wciąż zachowywaliśmy szansę na remis. Niestety, Andrzej Kaczmarek uległ Łukaszowi Gołdzie i zrobiło się 6:3. W ostatnim spotkaniu też było dużo walki, ale Grzegorz Janczewski nie dał rady Marcinowi Litwiniukowi i cale mecz zakończył się wynikiem 7:3.
Szczegółowe wyniki spotkania znajdziecie TUTAJ
W kolejnym spotkaniu IKS Start zagra w Zduńskiej Woli z ZKS Zielona Góra. Mecz odbędzie się w sobotę (10 lutego) o godz. 16:00.