Pewne punkty Gatty
W meczu 15. kolejki Futsal Ekstraklasy Gatta Active Zduńska Wola pokonała na swoim parkiecie Solne Miasto Wieliczka 5:0. Dwie bramki strzelił powracający po kontuzji Arkadiusz Szypczyński.
Arkadiusz Szypczyński długo zmagał się z kontuzją, ale dziś pokazał, że nie ma po niej śladu. Zawodnik z numerem 99 dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i tylko on trafiał w drugiej połowie. Przed przerwą do bramki rywali strzelali celnie: Daniel Krawczyk, Igor Sobalczyk i Michał Marciniak. Przewaga gospodarzy nie podlegała dziś dyskusji, ale to goście mogli otworzyć wynik spotkania. W 14. minucie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Michał Skórski, a już kilka sekund później kontrę zduńskowolan wykończył Krawczyk. Po koniec meczu debiut w drużynie Wicemistrzów Polski zaliczył Ukrainiec Vitalii Khaliukov, który popisał się asystą przy golu na 5:0. W dzisiejszym pojedynku nie zagrał drugi piłkarz z Ukrainy Maksym Pautiak, który doznał urazu, ale powinien być gotowy na wyjazdowy mecz przeciwko swojej byłej drużynie - Piastowi Gliwice.
W drugim dzisiejszym meczu 15. kolejki Rekord Bielsko Biała wygrał na wyjeździe z Red Dragons Pniewy 4:0.
Gatta Active Zduńska Wola - MKF Solne Miasto Wieliczka 5:0 (3:0)
Bramki:
1:0 Daniel Krawczyk (14')
2:0 Igor Sobalczyk (17')
3:0 Michał Marciniak (20')
4:0 Arkadiusz Szypczyński (30')
5:0 Arkadiusz Szypczyński (40')
Solne Miasto: Zachariasz (Wiewióra) - Myszor, Śląski, Cebula, Szczepański - Mroczka, Hady, Bieda, Gąsior, Przybył, Danyliuk, Furtak, Skórski
Gatta: Słowiński (Miłosiński) - Stanisławski, Krawczyk, Marciniak, Szymczak - Olczak, Khaliukov, Sobalczyk, Milewski, Och, Szypczyński.
Powiedzieli po meczu:
Piotr Kapusta (trener gości) - Grając z takim przeciwnikiem, jak Gatta i nie wykorzystując swoich okazji musimy się liczyć z tym, że w końcu Gatta musi strzelić i tak się niestety stało. Mieliśmy swoje dobre momenty w tym spotkaniu, ale Gatta zdecydowanie nas przewyższała. Walczymy dalej i robimy dalej swoje.
Wojciech Przybył (Solne Miasto) - Po dłuższej przerwie przyjechaliśmy do jaskini lwa. Broniliśmy się dzielnie, ale gra posypała się po utracie pierwszej bramki. Trenujemy dalej, walczymy, przed nami teraz trzy ważne mecze u siebie.
Arkadiusz Szypczyński - przede wszystkim bardzo się cieszę, że wygraliśmy mecz, ale i z tego, że strzeliłem dwie bramki, które dały my wielką mobilizację do dalszej pracy po kontuzjach. Miałem pecha od początku sezonu, praktycznie zagrałem w dwóch meczach, wracam, udało mi się strzelić bramki i bardzo się cieszę.
Mateusz Olczak - Na pewno wynik cieszy, podtrzymujemy dobrą passę we własnej hali, bardzo dobrze, że wygraliśmy po tej przerwie, doda nam to dużo pewności siebie przed trudnymi wyjazdami.
Marcin Stanisławski - Cieszymy się, że wreszcie liga wróciła i możemy rozgrywać mecze. Bez nich treningi nie sprawiały takiej radości. Oglądaliśmy dziś piękno futsalu, mogliśmy przegrywać 0:1, po chwili już prowadziliśmy i ten mecz fajnie się nam ułożył. Zespół przeciwnika potrafił się odgryzać, ale chyba mieliśmy więcej jakości, bio tych sytuacji stwarzaliśmy sobie sporo.
Igor Sobalczyk - Chciałbym podziękować kibicom ,którzy wspierają nas w każdym meczu i to w coraz większej ilości. Najważniejsze, że obyło się bez kontuzji, cieszy powrót Arka Szypczyńskiego i to w dobrym stylu, bo strzelił dziś dwie bramki.
Całe spotkanie możecie obejrzeć TUTAJ