Witacze - dbają o wizerunek?
Takim określeniem nazywane są konstrukcje ustawiane przy drogach wjazdowych do polskich miejscowości. Ich zadaniem jest powitać przybyłych i zachęcić do zwiedzania, zostania na dłużej i powrotu w przyszłości. Czy tak jest? Przyjrzeliśmy się witaczom w regionie i chyba nie wszystkie poprawiają wizerunek miejscowości, w której stoją.
O witaczu Gminy Sieradz napisał do nas słuchacz, który zwraca uwagę na "zardzewiałą tablicę, która odstrasza i źle świadczy o włodarzach i samorządzie".
Co na to Urząd Gminy? Okazuje się, że trwa wymiana przydrożnych konstrukcji na nowe:
- Okazało się, że jeden nam został, przeoczyliśmy go. Na terenie naszej gminy zostało wymienionych sześć witaczy. Jeśli chodzi o grafikę, to te witacze są takie same. Natomiast informacje jakie są umieszczone zależą od miejsca, gdzie witacz się znajduje - zaznaczone są miejsca, które warto zobaczyć - mówi Renata Plucińska, sekretarz gminy Sieradz.
Miasto Sieradz o wizerunek poprzez witacze dba, ale częściowo. Jeden z niewielu znajduje się od strony Zduńskiej Woli:
W maju 2016 roku zdemontowany został witacz od strony Warty/Turku. Jak czytamy w komunikacie, który wówczas opublikował magistrat:
"Drewniana konstrukcja spróchniała i zagrażała bezpieczeństwu przechodniów i kierowców. Dodatkowo tabliczki z datami ukruszyły się i zwisały z wysokiego słupa. Witacz powstał z okazji 865 lecia Sieradza. Oprócz herbu widniały na nim napisy "Sieradz wita" i "Sieradz żegna". Z witacza, w najlepszym stanie był malowany na drewnie herb, który będzie można zobaczyć podczas Sieradzkich Wrót Czasu 14 maja 2016 roku. Jeśli będzie zainteresowanie - w przyszłości Prezydent Sieradza przekaże go na licytację WOŚP.
Tymczasem w Sieradzu pojawią się nowe tablice. Już został ogłoszony przetarg na ich wykonanie. Oferty można składać do 12 maja. Tzw. tablice informacyjno - kierunkowe zgodne z obowiązującym systemem identyfikacji wizualnej miasta, mają stanąć w 18 miejscach Sieradza."
To jednak informacja o tablicach na ulicach miast, a nie sam witacze. Stary witacz został przekazany na WOŚP i w naszym radiowym sztabie został wylicytowany za 380 zł. Od czasu demontażu starej konstrukcji nowego witacza od strony Turku nie ma.
- W tej chwili nie realizujemy tego zadania. Mieliśmy dużo ważniejszych spraw, poza tym są to też niemałe pieniądze. Chcemy, by jednak na głównych trasach wylotowych te witacze powstały w przyszłym roku - powiedział nam wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak.
Dużo lepiej sytuacja wygląda w gminie Wróblew, która na swoim terenie ma ich sześć.
- Cztery są przy drogach powiatowych, a dwie przy krajowej "dwunastce". Na wymianę dostaliśmy duże dofinansowanie z Lokalnej Grupy Działania Szlakiem Sieradzkiej Eski z PROW. Dostaliśmy ponad 20 tys. zł - powiedział nam wójt Tomasz Woźniak.
We Wróblewie, choć witacze są nowe, to kierowcy twierdzą, że zbyt daleko od drogi.
- Sprawa dotyczy dwóch witaczy przy drodze krajowej: w Smardzewie i Dziebędowie. Dzięki życzliwości naszych mieszkańców dostaliśmy od nich grunt, by móc je postawić. Pojawił się bowiem problem opłat dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tutaj za jeden musielibyśmy zapłacić 12 tys. zł rocznie, dlatego te witacze nie stoją w pasie drogi. Natomiast bardzo dobre rozwiązanie zaproponował powiat sieradzki. Rada uchwaliła bardzo symboliczną kwotę, 1 grosz za metr kwadratowy witacza. To jest koszt kilku groszy w ciągu roku, dzięki temu witacze przy drogach powiatowych są bliżej i dużo lepiej widoczne - wyjaśnia włodarz Wróblewa.
Witacz w gminie Błaszki upodobali sobie z kolei kibice. Trzeba jednak zauważyć, że gdyby nie wandalizm, tablica by nie odstraszała. Krótko informuje, gdzie wjeżdżamy i zaprasza na stronę internetową Urzędu Miejskiego.
W tym roku nowe witacze mają się pojawić w Zduńskiej Woli.
- Podstawowym zadaniem takich witaczy jest wywołanie takiego pierwszego wrażania u osób wjeżdżających na dany teren. Niestety nasze zduńskowolskie witacze przestały pełnić tę funkcję, ponieważ są już zniszczone. Miasto stawiało je około 2004 roku, czyli dość dawno i one uległy takiej naturalnej korozji. W tym roku w budżecie miasta są zapisane środki na to, żeby je odnowić (…) Nowe witacze nie będą się różnić od tych obecnych, będzie to jedynie odnowienie, ale ostatecznego projektu jeszcze nie mamy - zaznacza Anna Paszkiewicz-Banaś ze zduńskowolskiego magistratu
Z kolei gmina Szadek tzw. witacze wymieniała w zeszłym roku.
- Witacze są takim elementem rozpoznawczym dla miast i gmin. Nam udało się pod koniec ubiegłego roku wymienić witacze we wszystkich miejscowościach, do których wjeżdżamy na terenie naszej gminy. Zakupiliśmy 9 nowych witaczy. Myślę, że wizualnie i jakościowo, to bardzo przyzwoity produkt. Było to potrzebne. Mieszkańcy naciskali, że te stare witacze, pamiętające chyba lata komuny, trzeba wymienić - podkreśla burmistrz Szadku Artur Ławniczak.
Gmina Zduńska Wola posiada 8 witaczy, które znajdują przy wszystkich głównych drogach wjazdowych na teren gminy. Natomiast gmina Zapolice, zamiast typowych witaczy, posiada specjalne znaki informujące o najważniejszych atrakcjach turystycznych znajdujących się na ternie gminy.