Uwaga na kruchy i cienki lód
Niskie temperatury powodują zamarzanie rzek, jezior i zbiorników wodnych. Prognozowane ocieplenie może sprawić, że staną się one śmiertelną pułapką. Policja przypomina, że wchodzenie na zamarzniętą taflę wody jest ryzykowne, a poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu może zakończyć się tragicznie.
Zbiorniki wodne, rzeki, stawy i jeziora, które zimą są pokryte lodem, należą do miejsc bardzo niebezpiecznych i nie można traktować ich, jako miejsc do zabawy dzieci i młodzieży. Pomimo silnych mrozów, trzeba pamiętać o tym, że wchodzenie na lód jest bardzo niebezpieczne. Mimo, że przy brzegu lód w wielu miejscach wydaje się gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy. Dorosła osoba w lodowatej wodzie po minucie traci świadomość, a po trzech minutach ciało nie ma już siły, by wydostać się samodzielnie z wody. Jeżeli zobaczymy kogoś kto wpadł pod lód, koniecznie zadzwońmy po pomoc.
Policja przypomina:
- W przypadku załamania się lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomoc. Najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie
- Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w wyprostowanej postawie, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować doczołgać się do tonącego
- Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec
- Jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku służby ratunkowe