Sprawa podpaleń
Sieradzka policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę, który może mieć związek z ostatnimi podpaleniami na terenie gminy Złoczew. Decyzją sądu trafił on do aresztu tymczasowego.
27 marca br. w godzinach popołudniowych sieradzcy policjanci zatrzymali mieszkańca gm. Złoczew, który może mieć związek z ostatnimi podpaleniami, głównie balotów ze słomą oraz stodoły.
Do tych zdarzeń doszło w okolicach wsi Potok i Nowa Wieś. Do zatrzymania doszło dzięki działaniom sieradzkich kryminalnych i policjantów ze Złoczewa, ale też pomocy lokalnej społeczności.
Od początku policja postawiła na ścisłą współpracę z mieszkańcami. Zorganizowano między innymi debatę społeczną, również z udziałem przedstawicieli lokalnych władz. Policjanci wytypowali w końcu mężczyznę, który może mieć związek z podpaleniami.
Zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie, a następnego dnia uczestniczył w czynnościach procesowych. A dziś dalsze czynności procesowe w sieradzkiej prokuraturze. Po ich wykonaniu prokurator zadecyduje o jego dalszym losie. Wstępnie zatrzymanemu za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj prokurator rejonowy w Sieradzu przedstawił 30 - latkowi pięć zarzutów zniszczenia mienia. Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. Tego samego dnia Sąd Rejonowy w Sieradzu na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Jednocześnie zastrzegł, że jeżeli do dnia 13 kwietnia br. złoży poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł to zastosowany areszt tymczasowy zostanie uchylony.