Artur Dutkiewicz w Sieradzu
Pianista jazzowy wystąpił w piątkowy wieczór w sali koncertowej szkoły muzycznej. Arturowi Dutkiewiczowi na scenie towarzyszyli kontrabasista Andrzej Święs i perkusista Adam Zagórski. Trio wykonało kompozycje z płyty "Traveller".
- Każdy z nas myśli, że tam gdzie wyruszymy i pojedziemy jest lepiej niż tu. Okazuje się, że wszędzie jest tak samo i wracamy do punktu początkowego. Ta płyta jest zapisem różnych emocji, które się wydarzają podczas różnych podróży. "Taniec słonia" był reminiscencją podróży dalekowschodnich, do Indii i Azji. "Mazurek pińczowski" powstał w nawiązaniu do różnych rytmów ludowych, na których ja się wychowałem (red. pianista pochodzi z Pińczowa) - opowiada odnosząc się do albumu z podróżnikiem w tytule Dutkiewicz.
Koncert rozpoczął się od tytułowej kompozycji z płyty "Prana", to poprzedniczka "Travellera", albumu, z którego materiału publiczność słuchała podczas piątkowego koncertu. Zakończył, grany na bis, utwór "Hey Hania" skomponowany przez Dutkiewicza dla żony. I choć sala koncertowa szkoły muzycznej nie była wypełniona, to ci którzy przyszli, nie kryli zadowolenia. Wirtuozeria Artura Dutkiewicza, gra solo jak i zespołu, była dla sieradzkich jazzfanów prawdziwą muzyczną ucztą.
Poniżej możecie obejrzeć zdjęcia z koncertu i posłuchać wywiadu z pianistą.