Warta bliska remisu w Tomaszowie
W meczu 32. kolejki III ligi w Tomaszowie Mazowieckim wicelider podejmował Wartę. Lechia wygrała 2:1, ale sieradzanom niewiele zabrakło do remisu. Decydujący gol padł już w doliczonym czasie gry.
Piłkarze Warty byli bliscy sprawienia niespodzianki, a za taką na pewno można by uznać remis na boisku Lechii, która walczy o awans do II ligi. Gospodarze do przerwy mogli prowadzić 1:0, ale kolejny w tym sezonie rzut karny obronił Mateusz Wlazłowski! Bramkarz Warty musiał wyjąć piłkę z siatki w 60. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego pokonała go głową Kamil Szymczak. Podopiecznym Dariusza Bratkowskiego udało się wyrównać w 83. minucie, kiedy po zagraniu piłki ręką w polu karnym przez jednego z zawodników Lechii arbiter podyktował rzut karny dla biało-zielonych. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Adam Patora. Już w doliczonym czasie gry do kolejnego dośrodkowania wyskoczył Wlazłowski, bramkarz Warty miał już piłkę na rękawicach, ale był popychany w polu bramkowym i upadł, a futbolówkę do pustej bramki skierował Wiktor Żytek. Dzięki zwycięstwu Lechia wciąż liczy się w walce o awans, sieradzanie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek zajmują 16 miejsc, bez szans na poprawienie tej lokaty. 13 czerwca piłkarze Warty będą mieć okazję do rewanżu za dzisiejszą porażkę, tym razem w rozgrywkach Pucharu Polski. W półfinale wojewódzkim sieradzanie będą podejmować właśnie ekipę z Tomaszowa.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Warta Sieradz 2:1 (0:0)
Bramki:
1:0 Kamil Szymczak (60')
1:1 Adam Patora (83') - k
2:1 Wiktor Żytek (90' +1)
Warta: Wlazłowski - Pawlak, Bany, Klepacz, Szyc - Składowski, Idzikowski, Płaneta, Nowacki - Narożnik (65' Kobierski), Patora