Mieszkaniec
28.06.2018 23:43:55
Ta sytuacja ma miejsce po każdych większych opadach deszczu. W tym roku minimum 5 razy odbywało się już sprzątanie drogi i rowów przy użyciu ciężkiego sprzętu. Jak by policzyć te koszty oraz wynagrodzenie pracowników to zapewnie w skali kilku lat uzbieralaby się suma pozwalająca na zastosowanie długotrwałych rozwiązań. Ale po co zajmować się problemem w dłuższej perspektywie czasu jak można zwyczajnie zamiatac go pod dywan średnio 2 razy w miesiacu. Droga jest nowa a jeśli taki stan będzie się utrzymywał szybko zostanie pozarywana bo pobocza wpadają do rowów i asfalt jest wymywany. W efekcie czego zamiast rozwiązać problem w najbliższym czasie będzie czekał drogowców remont całej nawierzchni a tutaj koszty szacuje się już w milionach a nie w tysiącach. Polska kraj dla Polaków.. :/
poprostu ktoś robi swiety interes na czyszczeniu rowów po każdej ulewie w tym roku jak mi sie kojarzy to bedą czyszczone 4 albo 5 raz
Warta
28.06.2018 14:00:05
Jaki 2 razy co większe opady to czyszczą
Mieszkanka
27.06.2018 23:14:09
Porażka. Dlaczego władza nic z tym nie zrobi !!!
Od lat ten sam problem i pytanie dlaczego nie ma mocnych żeby cos z tym zrobić. Czy nie można zrobić porządnego odwodnienia drogi z ktorej głównie to wszystko spływa? Ta betonowa droga w Małkowie nie ma nawet na całej długości rowu !!!
Drogowiec
27.06.2018 21:53:01
Problem w tym że przepusty pod drogą są Ale nie mają odpływów...bo te zostały zasypane przez właścicieli działek przez które przechodziły. Tam niestety problem jest bardziej złożony i nie jest to wina zarządcy drogi. Ziemia, iły i kamienie spływają z wysokich skarp nad którymi są pola uprawne i żwirownie. To wszystko razem zaburzyło stabilność gruntu, który jest wypłukiwany i spływa na drogę.
Mieszkaniec
27.06.2018 21:09:34
Wystarczy tylko zrobić przepust pod droga a później odpływ do warty i po problemie i nie trzeba być inżynierem!
Nieaktualne. Jechalam dzisiaj. Suchutko
Rowy są czyszczone po każdej ulewie ale przy następnych ulewach te rowy są zawalane ta ziemia i po czasie wylewa się wszystko na drogi woda słynie ziemia zostaje
Problem polega na tym że kiedyś na tamtych górach i gorkach były praktycznie łąki i gdy była ulewa to leciała tylko woda ewentualnie kilka kamykow a teraz wszystkie te łąki zmieniły się w pola uprawne i jak leje to woda po ulewie zabiera ze sobą cała tą ziemię z pól...
KTO JEST ZARZĄDZAJĄCYM TĄ DROGĄ ? To skandal w jakich czasach my żyjemy
ziomek
27.06.2018 12:01:31
Gdzie te czasy co przy każdej drodze był rów po obu stronach. Teraz do asfaltu rosną kartofle bo szkoda ziemi żeby na takie głupoty się marnowała. Może kolejne opady przemyją głowy i coś się ruszy w tym temacie. Należy zadać pytanie co takiego się dzieje że dawne rowy , pobocza, kanały ściekowe poznikały z powierzchni. Kto je przewłaszczył. Dojdzie do tego że na pobocze przyjdzie niedługo potrzeba odkupienia gruntu od rolnika. Tego gruntu co jeszcze kilkanaście lat był własnością publiczną.
dyzio
27.06.2018 09:08:56
Do 123 - a własnie, że nie! Brak kanalizacji deszczowej świadczy o tym, że... droga była remontowana, bowiem jak to swego czasu powiedział pewien ważny derechtór przy okazji podobnego zjawiska na przebudowywanej w Stawiszczu i Grabowcu ówczesnej DK 14 i protestu mieszkańców - drogi krajowe (czyli także wojewódzkie i inne) nie służą do odwadniania terenu. To, że zawsze po większych opadach tworzy się w tym miejscu zastoisko, świadczy o tym, że albo zbudowano lub też przebudowano tam drogę i zaburzono cieki wodne istniejące w tym miejscu od początku świata. Takich niestety mamy inżynierów, konstruktorów, derechtórów, robią se co chcom, bo... my im na to pozwalamy.
Zrobić dorzecze rzeki Warty i po problemie.
Pilna sprawa dla administratora.... Koniecznie remont drogi...
Brak kanalizacji deszczowej świadczy o tym, że droga nie była remontowana.
w tym miejscu wybudowac iadukt i problem zalewania drogi ie skonczy a nie zeby zakazdym razem zalewało
Takie są efekty budowy pod publiczkę. Zabrakło oleju w głowie zamawiającego, projektanta czy wykonawcy.
Kierowca
26.06.2018 17:40:56
Jechałem tam i koło Pałacu to jest super przejazd po za tym nawet przez Małków przejechalismy powoli ostrożnie ale nie stwarzalo się zagrożenia uważam że sytuacja z zamknięciem drogi w Dusznikach była śmieszna fakt Małków już ma dużo gorsza sytuację... Ale też się jechało
Warta
26.06.2018 17:33:14
Jechałem w czasie tej burzy. Droga wygląda strasznie z uwagi na błoto, ale nawet woda do felgi nie sięga.
Warta
26.06.2018 17:29:40
Jechałem w czasie tej burzy. Droga wygląda strasznie z uwagi na błoto, ale nawet woda do felgi nie sięga.