Ceny zbyt wysokie
Sezon budowlany trwa w najlepsze. Cześć z planowanych inwestycji może jednak nie dojść do skutku. Dotyczy to zwłaszcza tych zadań, które planowały realizować samorządy w regionie.
Dobrym przykładem Sieradz. Miasto ogłosiło przetarg na wykonanie nakładek bitumicznych w ramach bieżących napraw na podległych mu drogach oraz budowę chodników i parkingów. Wczoraj w magistracie otwarto złożone przez potencjalnych wykonawców oferty.
- Kosztorys przygotowaliśmy solidny, bo na 2 mln 800 tys. zł i liczyliśmy, że w złożonych ofertach będą niższe ceny. Tymczasem jedyna złożona oferta opiewała na 4 mln 600 tys zł. Niestety to jest stawka nie do przyjęcia przez miasto - tłumaczy Rafał Matysiak, zastępca prezydenta Sieradza.
Na dziś stanowisko magistratu jest jednoznaczne; zaplanowane inwestycje będą realizowane, ale w przyszłym roku. Takich sytuacji jest bowiem więcej. W ocenie Rafała Matysiaka wpływ na to ma m.in. to, że mamy obecnie rok wyborczy. W realizacji jest wiele inwestycji prowadzonych m.in. przez samorządy. Brakuje tymczasem rąk do pracy i materiałów budowlanych, stąd taka sytuacja jeżeli chodzi o przetargi inwestycyjne. Władze Sieradza chcą więc zaczekać z częścią planowanych zadań do przyszłego roku.