Biogazownia w Złoczewie?
Do naszej redakcji napisali mieszkańcy Złoczewa, którzy są zaniepokojeni planem inwestycji, którą ma być biogazownia w obrębie Starej Huty. Otrzymaliśmy od nich tekst protestu, który skierowali do Jadwigi Sobańskiej, burmistrz Złoczewa. AKTUALIZACJA: Sprawdziliśmy na jakim etapie obecnie znajduje się plan budowy biogazowni. Okazuje się, że wnioskodawca wniósł do karty informacyjnej inwestycji znaczący aneks. Mieszkańcy nie przerywają protestu.
Mieszkańcy gminy Złoczew rozpoczęli protest w związku z powstaniem biogazowni. W piśmie skierowanym do Jadwigi Sobańskiej zgłaszają swój niepokój.
- W związku z powyższym wnioskujemy o wstrzymanie wszelkich procedur w tym zakresie. Ta wyjątkowo niekorzystna inwestycja budzi obawy o nasze zdrowie i życie oraz o przyszłość naszych dzieci i wnucząt- dodają mieszkańcy.
- Na wniosek firmy Energia z Sieradza wystąpiliśmy z prośbą o wydanie opinii co do potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi, Państwowego Gospodarstwa Wodnego - Wody Polskie i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Sieradzu. W tej chwili mamy już stanowisko dwóch pierwszych instytucji, obie opinie są zgodne i mówią o tym, że taki raport jest potrzebny. Jest to tego typu inwestycja, która wymaga opracowania raportu - mówi Jadwiga Sobańska.
Posłuchajcie dalszej części wypowiedzi:
Dzisiaj spotkaliśmy się także z mieszkańcami gminy, którzy pytają:
- Dlaczego pani burmistrz nie poinformowała mieszkańców o tej inwestycji wcześniej? Pierwsi powinni zostać poinformowani mieszkańcy wsi, powinno się nas zapytać czy się na to zgadzamy.
My także zapytaliśmy burmistrz o procedurę powiadamiania.
Strony sprawy otrzymały następujące pismo:
Podczas spotkania na ulicy Starowiejskiej w Złoczewie rozmawialiśmy z protestującymi, którzy nie ukrywali swoich obaw przed powstaniem biogazowni. Wśród nich była Grażyna Kołodziej.
Czy między burmistrz a protestującymi nawiązał się jakikolwiek dialog?
W okolicy planowanej inwestycji pojawili się także radni z Rady Miejskiej w Złoczewie. Jednym z nich był Henryk Kowalczyk, który mówił o tym jakie skutki może przynieść biogazownia, swoje zdanie opierał na przykładzie biogazowni w Łagiewnikach koło Wrocławia.
Głos w tej sprawie zabrał także radny Dominik Drzazga.
O biogazowni wypowiedział się też radny Jerzy Wieczorek.
Protestujących poparła radna Powiatu Sieradzkiego, Katarzyna Paprota.
AKTUALIZACJA 08.10. 2018 GODZINA 8:42:
- Wnioskodawca wniósł do karty informacyjnej aneks, z którego wynika, że pomyłkowo w karcie znalazły się dane dotyczące surowców do biogazowni pochodzenia zwierzęcego. Zadeklarował w nim, że będzie tam tylko kukurydza, zboża i ewentualnie trawy. W związku z tym powtórnie przesyłamy te informacje do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi, Sanepidu i Wód Polskich. Teraz pozostaje nam tylko czekać na pisma z tych instytucji, które będą dotyczyły opracowania raportu środowiskowego, bo takie inwestycje nie mogą bez niego powstać. Następnie wnioskodawca podejmie decyzję, czy w ogóle przystąpi do opracowania tego raportu. Jeśli w ciągu trzech lat to nie nastąpi, to sprawa będzie zamknięta, natomiast jeżeli zdecyduje się na warunki postawione przez te trzy wspomniane wcześniej instytucje, to każdy będzie mógł złożyć zastrzeżenia, zażalenia czy wnioski. Tutaj jeszcze raz chciałabym zaznaczyć, że tego rodzaju inwestycje nie powstają bez zgody mieszkańców - tłumaczy Jadwiga Sobańska, burmistrz Złoczewa.
Mieszkańcy Złoczewa nie wstrzymują protestu, nadal mają wiele wątpliwości co do tej inwestycji. Na ostatniej sesji zwrócili się do burmistrz Złoczewa z ponad 20 pytaniami dotyczącymi powstania biogazowni. W odpowiedzi usłyszeli, że te pytania powinny zostać skierowane do inwestora, dlatego poprosili o spotkanie z nim. Czekają na wyznaczenie daty spotkania.
AKTUALIZACJA 08.10. 2018 GODZINA 20:28
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także Grażynę Kołodziej, która reprezentuje protestujących mieszkańców. Posłuchajcie rozmowy:
Poniżej publikujemy fragment listu, który mieszkańcy skierowali do Jadwigi Sobańskiej.
Wyrażamy ubolewanie, że podczas sesji nie uzyskaliśmy odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań. A chcielibyśmy dowiedzieć się:
- Czy Pani Burmistrz była osobiście w miejscu, w którym ma powstać biogazownia?
- Jeśli tak, to którędy tam dotarła?
- Którędy miałyby jeździć ciężarówki z substratem? [ul. Starowiejska do tego celu się nie nadaje - bez chodnika, za to z ogromną ilością dziur w nawierzchni (droga gminna), natomiast ul. Wieluńska - bez pobocza - już teraz obciążona jest wzmożonym ruchem samochodów dojeżdżających do S-8 i dalej do Wielunia];
- Gdzie znajdują się utwardzone drogi (o których mowa w Karcie Informacyjnej) prowadzące do miejsca biogazowni, skoro od stawu do lasu Lesiak Stara Huta prowadzi jedynie polna droga (ok. 300 m.) podczas deszczowych dni nieprzejezdna dla samochodów osobowych, a cóż dopiero dla ciężarówek? Za czyje pieniądze budowane byłyby wymagane na ten cel drogi?
- W jaki sposób biogazownia miałaby stać się promocją Złoczewa? Jak według Pani Burmistrz i pozostałych osób z ramienia Rady Miasta powinna wyglądać promocja Złoczewa? Czy biogazownia jest obiektem zachęcającym do zwiedzania miasta i gminy? (Do tej pory władze lokalne nie dbały się o wizerunek Złoczewa: wykruszone chodniki, brak ścieżek rowerowych, dziurawe główne drogi w mieście, nieodnowione kamieniczki, zaniedbane stawy, brak dostępu mieszkańców do refundowanej rehabilitacji, brak programu dotyczącego bezpłatnej sterylizacji psów i kotów w gminie, itp - zamiast tego śmierdząca i trująca ludzi biogazownia z robactwem i ze szczurami, odpychająca od Złoczewa);
- Dla kogo miałaby powstać biogazownia, skoro na terenie gminy przeważają małe i średnie gospodarstwa, które wykorzystują obornik jako nawóz organiczny? Natomiast według Karty Informacyjnej "biogazownia będzie zaopatrywana w sposób ciągły w substraty dużych gospodarstw rolnych znajdujących się na terenie Gminy Złoczew oraz specjalistycznych gospodarstw rolnych znajdujących się w promieniu 30 km". Czyżby trzy ubojnie miały stanowić główny substrat planowanej inwestycji, zgodnie z informacją zamieszczoną w Karcie: "..że biogazownia to sprawdzony sposób przetwarzania odpadów poubojowych, treści żołądka czy też krwi zwierzęcej"? ( co ma stanowić 23% wsadu, a kiszonka z kukurydzy dojrzałej, całej, kiszonka z traw -70%, gnojowica - 7%.)
- Na str. 19. Karty Informacyjnej czytamy, cyt.: "Inwestor będzie stosować poferment na własnych polach, w związku z czym nie są wymagane żadne pozwolenia. Tym samym nie przewiduje się zbytu, przekazania nieodpłatnego czy też wprowadzenia pofermentu do obrotu, gdyż powierzchnie posiadane przez inwestora są wystarczające na jego rozdysponowanie." Nasuwa się więc pytanie, w którym miejscu znajdują się pola inwestora i jaka jest ich powierzchnia, gdyż - jak wiadomo - poferment zakwasza i przeazotowuje glebę, i długo utrzymuje nieprzyjazny dla otoczenia fetor?
- Na str. 6. Karty Informacyjnej widnieje napis, cyt.: "Dużą wartość biogazową wykazują zielonki z trawników miejskich, pól golfowych, stadionów, lotnisk, pod warunkiem, że nie są skażone substancjami chemicznymi." Nasze pytanie brzmi, w którym miejscu na terenie Gminy Złoczew znajdują się pola golfowe, stadiony czy lotnisko i które trawniki nie są skażone substancjami chemicznymi? Zaczynamy podejrzewać, że biogazownia w Złoczewie ma służyć nie gminie, lecz zupełnie innym podmiotom;
- Kim jest Inwestor? Sama nazwa PV ENERGIA 13 Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością z siedzibą przy ul. Jana Pawła II 52/23 w Sieradzu ( z kapitałem 5000 zł - nie jest przedsiębiorcą gwarantującym wybudowanie biogazowni z własnych środków, skoro koszt biogazowni sięga ok. kilkunastu milionów złotych) nic nam nie mówi - Pani Burmistrz nawet nie pamięta nazwisk udziałowców spółki, chociaż to dziwne, gdyż jeden z nich jest jednocześnie zarządcą bloków przy ul. Wieluńskiej 20 w Złoczewie, do których władze lokalne za gminne pieniądze doprowadziły ciepło i kanalizację.
- Czy Pani Burmistrz nie dostrzega problemu związanego z powstaniem biogazowni w zaplanowanym miejscu blisko Złoczewskiej Strefy Inwestycyjnej (strefy ekonomicznej)? Obawiamy się, że z uwagi na smród oraz na inne uciążliwości zainteresowani inwestorzy nie zechcą podejmować w tym miejscu swojej działalności.
- Kto wypłaci mieszkańcom, posiadającym ziemie i gospodarstwa domowe w pobliżu zaplanowanej inwestycji, odszkodowanie, skoro ich działki znacząco stracą na wartości?
- W jaki sposób Inwestor dotarł do działek nr 85 i nr 86 w obrębie Lesiak Stara Huta?
- Jaki tytuł prawny do ziemi posiada Inwestor pod zaplanowaną biogazownię?
- Na jakim etapie jest obecne postępowanie administracyjne?