Odwołanie do KIO
Czy budowa krytej pływalni w Zduńskiej Woli odsunie się w czasie? Oferent, który przegrał w przetargu złożył odwołanie do Krajowej Izby Gospodarczej. Ta w ciągu 15 dni ma zdecydować czy przetarg został rozstrzygnięty prawidłowo.
- Zgodnie z procedurami, jeśli któryś z uczestników przetargu nie zgadza się, opcją że nie wybrano jego oferty, to ma prawo się odwołać do instancji państwowych i taką pierwszą instancją jest Krajowa Izba Odwoławcza. Jeżeli nawet po decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, by się okazało, że któryś z tych uczestników nadal jest nieusatysfakcjonowany, to jeszcze oczywiście jest Sąd Administracyjny. Czyli reasumując, to konsorcjum poznańskie uznało że jest o co powalczyć. Ich stawka jest dużo wyższa. Komisja wybrała ofertę niższą - powiedział nam Grzegorz Szmyt, prezes zduńskowolskiego MPWiKu, który ma zarządzać obiektem.
Krajowa Izba Odwoławcza na ten proces 15 dni. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu odbędzie się rozprawa, która z reguły w KIO kończy się jednorazowym posiedzeniem. Kolejnym krokiem przegranego konsorcjum może być odwołanie do Sądu Administracyjnego.
- Mając na uwadze skalę finansową tego przedsięwzięcia, to ja akurat w tym postępowaniu nie widzę minusów, dlatego że jeżeli faktycznie Krajowa Izba Odwoławcza uzna, że wszystko się odbyło zgodnie z procedurami i wydano ofertę, taką jaka być powinna wybrana, to mam dokument, który utwierdza że nie było na przykład zaniżonej ceny, potwierdzi to prawidłowość dotychczasowych działań - tłumaczy prezes Szmyt.