strzałka do góry
20.08.2018 16:53:53 (Aktualizacja: 21.08.2018 16:01:31)
region

Skutki pożaru w Wilkszycach

W minioną sobotę w miejscowości Wilkszyce w skutek uderzenia pioruna zapalił się budynek inwentarski. Mimo szybkiej reakcji właścicieli, nie udało się uratować 6 krów, wśród nich były cielne jałówki.Jak odbudować dobytek? Jakie instytucje prosić o pomoc? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w artykule.

(fot. M.Pluta)

Od rana robiliśmy kiszonkę z kukurydzy, wszyscy pracowaliśmy przy tych pryzmach. Po południu zaczął padać deszcz, więc schowaliśmy się w garażu i czekaliśmy, żeby zakończyć pracę. W międzyczasie zaczęły bić pioruny, na początku myśleliśmy, że to gdzieś u sąsiada. Chwilę później usłyszeliśmy syna, który krzyknął "palimy się". Wszyscy wybiegliśmy i zaczęliśmy ratować zwierzęta. Niestety nie wszystkie się udało, bo ogień rozprzestrzenił się tak bardzo, temperatura była tak wysoka, że było to niemożliwe. Oprócz bydła, straciliśmy słomę, zboże i siano - mówi Agnieszka Pluta, właścicielka gospodarstwa.

Wczoraj właściciele, z pomocą przyjaciół i rodziny, posprzątali teren pogorzeliska i we własnym zakresie przewieźli zwierzęta, których nie udało się uratować na teren za budynkiem gospodarczym. W niedzielę rano o fakcie poinformowali firmę zajmującą się utylizacją zwłok padłych zwierząt. W poniedziałek po godzinie 12 zostały odebrane.
Dzisiaj rano powiadomiliśmy o tym zdarzeniu Powiatowy Inspektorat Weterynarii, ponieważ w weekend ta instytucja nie pracuje - dodaje Agnieszka Pluta.

Teraz poszkodowani czekają na informacje od ubezpieczyciela, muszą podjąć kroki żeby odbudować gospodarstwo. Na razie właścicielom ciężko oszacować straty, wydaje im się, że mogą sięgnąć 200 tys. zł.

Jak zaznacza Agnieszka Pluta, ważne jest, aby jak najszybciej rozpocząć prace związane z odbudową budynków, aby straty nie wzrosły.
- Trzeba działać szybko, bo za moment będzie zima. Przyjdą przymrozki, trzeba to jak najszybciej zabezpieczyć, żeby chronić strop. W takiej chwili człowiek jest nieświadomy, co dokładnie ma zrobić i do kogo się zwrócić o pomoc - dodaje poszkodowana.

Jakie jeszcze kroki należy podjąć przed przystąpieniem do odbudowywania gospodarstwa po pożarze? Z jakimi instytucjami należy się skontaktować? Jakie pozwolenia są niezbędne, aby rozpocząć pracę? O tym rozmawialiśmy z Markiem Szymczakiem, naczelnikiem Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Sieradzu.
- W przypadku odbudowy takiego budynku wymagana jest pełna procedura, tzn., decyzja o warunkach zabudowy, pełny projekt budowlany i pozwolenie na budowę, które wydaje starosta. W pierwszej kolejności rzeczoznawcza czy projektant powinien ocenić stan techniczny pozostałej części budynku. Organ architektoniczno - budowlany nie jeździ w teren i nie sprawdza stanu technicznego. W tej sprawie można o pomoc poprosić Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który oceni czy stan budynku nie zagraża mieniu, życiu ludzi, czy zwierząt. Wtedy może nakazać zabezpieczyć budynek, ale nie oceni stanu technicznego i nie dokona żadnych ekspertyz. Te inwestor musi wykonać na własny koszt. Rola Wydziału Architektury i Budownictwa zaczyna się na samym końcu. Jeśli do naszego wydziału dostarczony zostanie projekt budowlany z decyzją o warunkach zabudowy, wtedy my rozpoczniemy procedurę o wydaniu pozwolenia na budowę - tłumaczy Marek Szymczak.

Po drodze w tym procesie ważną rolę pełni gmina, na terenie której znajduje się zniszczony budynek.
- Gmina wydaje decyzję o warunkach zabudowy lub wypis planu miejscowego, jeśli takowy istnieje dla danego terenu. Jeżeli gmina wyda taką decyzję, projektant będzie wtedy musiał zaprojektować całą odbudowę, następnie złoży do nas wniosek z projektem i my mamy 65 dni na wydanie tej decyzji - dodaje naczelnik.

W Wilkszycach ucierpiało bydło. Pojawia się zatem pytanie jaką rolę w takiej sytuacji pełni Powiatowy Inspektorat Weterynarii?
- Inspektorat nie jest służbą ratunkową, my wykonujemy zadania w celu ochrony zdrowia publicznego. Dotyczą one ochrony zdrowia zwierząt, ale również bezpieczeństwa produktów pochodzenia zwierzęcego - tłumaczy Leszek Przewłocki, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Sieradzu - w przypadku takim jak w Wilkszycach, właściciele zwierząt najpierw powinni umożliwić zwierzętom wyjście z płonącego budynku, co uczynili. Kolejnym krokiem powinno być wezwanie lekarza klinicysty, który dysponuje lekami i stosownym sprzętem. My jako urząd nie mamy nawet prawa posiadać żadnych leków, nie mamy także sprzętu i możliwości diagnostycznych. Zwykle gospodarstwa mają swoich lekarzy, którzy na co dzień opiekują się zwierzętami, w takich sytuacjach często zwracają się do nich w pierwszej kolejności. Jest jeszcze jeden element, który należy wziąć pod uwagę, gminy mają podpisane umowy z lekarzami weterynarii, którzy reagują na zdarzenia losowe z udziałem zwierząt. Ustawodawca miał tu zapewne na myśli głównie zdarzenia drogowe, aczkolwiek zapis ustawy o ochronie zwierząt nie precyzuje tego tak dokładnie. Liczne interpretacje prawne mówią, że należy przez to rozumieć zdarzenia z udziałem zwierząt. W takich sytuacjach racjonalny byłby kontakt z gminą, która posiada numery telefonów do lekarzy.

W tej sprawie o komentarz chcieliśmy poprosić Łukasza Siewiora, wójta Gminy Goszczanów. Od wczoraj nie udało się nam go zastać w siedzibie gminy. Jeden z pracowników podał nam alarmowy numer telefonu, który funkcjonuje w urzędzie. Dzwoniąc na 510 - 088 - 775 możecie uzyskać kontakt do lekarza weterynarii, z którym gmina podpisała umowę.


Ustawa o Inspekcji Weterynaryjnej wyznacza zadania Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego.

W czyjej gestii jest utylizacja zwierząt, które takiego pożaru nie przeżyły?

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, przy tego typu zdarzeniach, jak ta z Wilkszyc, można skorzystać pomocy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Sieradzu.

Dzwoniąc pod specjalny alarmowym numer, pracownicy postarają się udzielić informacji jak należy działać w danej sytuacji.

Wystarczy zadzwonić pod numer telefonu:608 - 741 - 703

Rozmowa z Agnieszką Plutą

Rozmowa z Markiem Szymczakiem

Rozmowa z Leszkiem Przewłockim

pb
Komentarzy: 8

Komentarze

and 21.08.2018 16:52:11
W pięć dni to na Polsacie pełny remont domu robią, a urząd potrzebuje 65 dni na wydanie pozwolenia. Tego żadna władza nie zmieni. Opieszałość urzędnicza jest nie do pokonania
Czesław 21.08.2018 08:16:14
K. P., masz rację! Forsę pod poduchę, pod poduchę!
laki 21.08.2018 07:10:59
co zrobil wojt gminy goszczanow czy sie zateresowal poszkodowanymi
do sieradzanka 20.08.2018 22:38:43
tak już ci od razu odbudują ne masz zielonego pojęcia co to znaczy stracić takie zwierzęta..
K.P. 20.08.2018 22:21:41
Najlepsze ubezpieczenie to ludzka solidarność. Jak się ma więcej sztuk to bardzo dobrze widać jak funkcjonują ubezpieczalnie. Płaci się mniej więcej dwa razy więcej niż rocznie wynoszą straty z padłych sztuk. Lepiej te pieniądze odkładać na czarną godzinę i pomóc sąsiadowi w potrzebie. Znajomemy po zniszczeniu budynków przez kataklizm ubezpieczyciel wycenił straty na 10% wartości budynków. Znajomy nie był głupi i się odwołał. Ale są ludzie którzy nie wiedzą na czym to polega i są stratni wielkie pieniądze a nabijają kabze ubezpieczycielom.
Sieradzanka 20.08.2018 21:19:44
Biedne krówki a właściciele na pewno odbudują szybko gospodarkę jeśli byli ubezpieczeni to już zawsze coś będzie
Obserwator 20.08.2018 20:32:16
Według mnie powinniście państwo zgłosić się do inspektora nadzoru budowlanego bo dla mnie część budynku musicie rozebrać a temperatura która tam była mogła uszkodzić sciany.
Krystyna 20.08.2018 20:05:55
Wyrazy współczucia z rejonu Sieradz!!!

Więcej informacji

PATRONAT

Kałuda otwiera i zamyka

Wczoraj, 23:10:12
Zduńska Wola

W hali Szkoły Podstawowej nr 6 w Zduńskiej Woli odbyła się Gala Sportów Walki. Odbyło się 15 pojedynków w formule MMA, a w walce wieczoru kończący karierę zduńskowolanin Mikołaj Kałuda wygrał przed czasem z Adrianem Delą. Z kolei jego bratanek Iwo Kałuda zadebiutował na tego typu gali i pokonał swojego przeciwnika już w pierwszej rundzie.

0

Słaby finisz

Wczoraj, 22:38:51
region

Zakończył się sezon 2024/2025 III ligi futsalu. W ostatnim spotkaniu Ławeczkowcy przegrali u siebie z Futsal Team Parzęczew 7:11 i spadli na 4. miejsce w tabeli.

2

Jeden dobry set

Wczoraj, 22:11:27
Sieradz

Siatkarze Tubądzina Volley MOSiR Sieradz nie sprawili niespodzianki i przegrali na wyjeździe z WKS-em Wieluń 1:3. Na plus zasługuje tylko drugi set, w którym to sieradzanie wygrali z liderem 25:21.

3

Nasze Radio 104,7 FM

13:03

Beautiful
Marillion

Nasze Radio 92,1 FM... nostalgicznie

13:02

Siedzieliśmy na dachu
Sława Przybylska

Kontakt do studia

kontakt@nasze.fm

502 27 11 11

43 827 11 11

Co, gdzie, kiedy

02.02.2025

Spacer ornitologiczny
Park im. A. Mickiewicza w Sieradzu

05.02.2025

Wernisaż fotografii
Kawiarnia Literacka Ratusz Zduńska Wola

07.02.2025

Wernisaż fotografii
Centrum Integracji Ratusz Zduńska Wola
Więcej...








Lista przebojów HitFM Naszego Radia
10ROSE & Bruno Mars
APT.
2+1Sylwia Grzeszczak
Latawce
3+9Damiano David
Born With A Broken Heart