Razem rozbudujemy Zduńską Wolę
"Gdy zostanę prezydentem, miasto będzie wreszcie budowało tanie mieszkania. Nowe mieszkania to nowe rodziny. To przyszłość Zduńskiej Woli!". Konrad Pokora prezentuje program budownictwa mieszkaniowego, a także… przedstawia kandydata na wiceprezydenta.
Kiedy zdecydował się Pan kandydować na prezydenta Zduńskiej Woli, rozmawialiśmy o problemach miasta. Dziś skupmy się na mocnych stronach. W czym upatruje Pan szanse na rozwój?
Konrad Pokora: Największym potencjałem Zduńskiej Woli są jej mieszkańcy. Aktywni, pomysłowi, pełni chęci. Przez ostatnie lata zgaszeni panującym dookoła marazmem, teraz odzyskują wiarę w lepszą przyszłość. Mówimy jednym głosem: potrzeba zmian! Jeśli wszyscy się zmobilizujemy, mamy szansę znów być dumni ze Zduńskiej Woli.
Inni kandydaci deklarują, że sami zmienią Zduńską Wolę. Pan mówi, że potrzebuje do tego mieszkańców.
Konrad Pokora: Można być prezydentem dla siebie samego, karierowiczem, który chce spełniać swoje ambicje polityczne. Ale można być też prezydentem dla miasta i mieszkańców, realizować ich marzenia i aspiracje. To wymaga słuchania ludzi, konsultacji społecznych, pracy zespołowej. By udowodnić, że chcę zmiany, o której mówię, postanowiłem, że do tych wyborów nie idę sam.
To znaczy?
Konrad Pokora: Wszystkim moim wyborcom składam obietnicę, ze głos oddany na mnie jest jednocześnie głosem oddanym na Pawła Szewczyka. Od lat ramię w ramię walczymy o zwykłe sprawy zduńskowolan i wiem, jak bardzo Paweł jest w działalność na rzecz mieszkańców oddany i zaangażowany. Trochę żywszy i młodszy, jest doskonałym uzupełnieniem mnie samego. (śmiech)
Nie zdarzyło się jeszcze w wyborach samorządowych w Zduńskiej Woli, by kandydat na prezydenta wskazywał przyszłego wiceprezydenta. Zwykle to zakulisowe ustalenia.
Konrad Pokora: Gram w otwarte karty. Mieszkańcy powinni głosować na program i ludzi, którzy gwarantują jego realizację. Przedstawiłem już propozycje konkretnych zmian dla uczniów i nauczycieli, kompleksowe działania antysmogowe, zapowiedziałem inwestycje w sport, zdrowie i tereny zielone. W trakcie jednej kadencji chcę też pokryć asfaltem wszystkie miejskie drogi gruntowe. Mam wreszcie plan budowy tanich mieszkań.
Ambitny program…
Paweł Szewczyk: Ambitny, ale po latach zaniedbań, takiego właśnie nam potrzeba! Zgadzam się z Konradem, gdy mówi, że największym potencjałem Zduńskiej Woli są mieszkańcy. Musimy zadbać, by chcieli wiązać z miastem swoją przyszłość. Kilka lat temu o niczym tak bardzo nie marzyłem, jak o tym żeby się usamodzielnić i kupić mieszkanie, tutaj w Zduńskiej Woli, u siebie, wśród najbliższych i znajomych. Wiem, jakie to trudne. Mieszkań potrzebujemy tak samo mocno, jak czystego powietrza.
Od lat dużo się o mieszkaniach mówi, ale konkretów brak.
Konrad Pokora: Czy Pani wie, że Paweł w wolnym czasie odwiedza miasta i miasteczka, by samemu przekonać się, jaki efekt przynoszą różne mieszkaniowe programy samorządowe?
Paweł Szewczyk: Nie trzeba wyważać otwartych drzwi. Są sprawdzone, dobrze funkcjonujące programy, dzięki którym miasta zaspokajają potrzeby mieszkaniowe swoich mieszkańców. Te dobre praktyki chcemy dostosować do warunków Zduńskiej Woli. Celem jest umożliwienie w Zduńskiej Woli niezamożnym, osobom do 40. roku życia zakup mieszkania, bez nakładania na szyję pętli kredytowej na długie lata.
Jak to osiągnąć?
Paweł Szewczyk: Miasto lub TBS pozyskają tanie kredyty na budowę mieszkań. Nie będziemy na projekcie zarabiać, przez co ceny mieszkań będą dużo niższe niż oferowane przez developerów. W efekcie lokatorzy będą płacić niewysoki czynsz, w którym zawarta będzie rata kredytu. Po latach mieszkania staną się ich własnością.
Miasto może też skorzystać z rządowego programu Mieszkanie Plus.
Konrad Pokora: Oczywiście, choć trzeba wskazać zasadniczą różnicę między propozycją naszą a rządu. My chcemy budować i sprzedawać mieszkania bez zysku, po kosztach. Program rządowy ma charakter komercyjny.
Paweł Szewczyk: Obecnie trwają uzgodnienia dotyczące budowy z programu rządowego dwóch budynków mieszkalnych przy ul. Mieczysława Karłowicza na osiedlu Południe. Już dzisiaj wiemy, że nie będą to tanie mieszkania. Koszt budowy szacuje się na ponad 20 mln zł. Natomiast miasto będzie za nie musiało zapłacić 28 rocznych rat po 1,16 mln zł każda. Oznacza to, że za mieszkania warte ponad 20 mln zł zapłacimy… ponad 32,6 mln zł!
Zduńska Wola nie skorzysta z tego programu?
Konrad Pokora: Powinniśmy stworzyć jak najszerszą ofertę. Z jednej strony miasto będzie samo budowało tanie mieszkania, z drugiej – skorzysta z różnych form wsparcia, jeśli w ich efekcie powstaną nieruchomości atrakcyjne cenowo dla zduńskowolan.
Paweł Szewczyk: Miasto musi być wiarygodnym partnerem i szukać innych partnerów na zewnątrz i wewnątrz. Jednym z nich jest na pewno spółdzielnia mieszkaniowa Lokator. Miasto posiada grunty, spółdzielnia ma dobrą kondycję finansową i organizację. Prowadziliśmy w tej sprawi rozmowy i wiemy, że spółdzielnia jest otwarta na propozycje współpracy.
Więcej mieszkań, więcej mieszkańców?
Konrad Pokora: To realne marzenie! Gdy w Zduńskiej Woli zaczniemy budować tanie mieszkania, a jednocześnie zadbamy o miejsca pracy z godną płacą, poprawimy jakość powietrza, unowocześnimy szkoły, otworzymy dla wszystkich chętnych orliki i zapewnimy ciekawy program kulturalny, to zatrzymamy tu młodych zduńskowolan. Nowe mieszkania to nowe rodziny. To przyszłość naszego miasta!
Szczegółowe propozycje programowe: https://facebook.com/konrad.pokora.prezydentem
Konrad Pokora
Zduńskowolanin od pokoleń. Wychowywał się w Karsznicach. Uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 13, potem uczył się w Dziewiątce. Absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Zduńskiej Woli, ukończył archeologię na Uniwersytecie Warszawskim. Przedsiębiorca, od 25 lat kieruje rodzinną cukiernią. Aktywny członek Cechu Rzemiosł Różnych. Doświadczony samorządowiec – od trzech kadencji miejski radny, były przewodniczący Rady Miasta. Zaangażowany w codzienne sprawy mieszkańców Zduńskiej Woli, członek Komisji ds. Rodziny i Spraw Społecznych. Aktor w Miejskim Teatrze Okazjonalnym, od 20 lat aktywny członek Cechu Rzemiosł Różnych, lektor w parafii św. Pawła. Miłośnik muzyki rockowej. Żonaty, ma trzy córki i wnuczka. Zawsze pogodny, życzliwy i niesłychanie kulturalny.