Dawne sieradzkie

Książkę pt. "By czas nie zatarł..." O Sieradzu w latach 1975-1989 wydano z inicjatywy fundacji Wspierania Kultury Miasta Sieradza. Jej prezes Michał Kłos podkreśla, że w tamtych latach był wśród sieradzan entuzjazm na wieść o powrocie do Sieradza województwa po kilku wiekach.

- Województwa już nie ma, ale został po nim spory dorobek. Chcemy to w tej książce pokazać chociażby młodzieży, która tamtych czasów nie pamięta. Dwuletnie przygotowania do wydania tej publikacji oparliśmy o współpracę z wieloma ludźmi. Książkę można już zdobyć, przeczytać, a w święta w rodzinnym gronie powspominać tamten okres i zwyczajnie ocenić na nowo jakie to były czasy - mówi M. Kłos.

- Ówczesne województwo miało swoje wady i zalety, ale tą najważniejszą zaletą zawsze byli mieszkańcy. Tak ci rdzenni, jak i napływowi, którzy trafili do Sieradza budować to województwo. Ja sama jestem z Wałbrzycha, ale dziś czuję się sieradzanką - tłumaczy Hanna Krawczyk, dyrektorka Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu, gdzie odbyła się wczoraj promocja książki.

Publikacja zawiera szereg wspomnień, ale też wiele zdjęć z lat 1975-1989. Z pewnością warto po nią sięgnąć i przeczytać. To również dla wielu doskonały prezent pod choinkę. Książkę pt. "By czas nie zatarł..." O Sieradzu w latach 1975-1989 można nabyć w książnicy przy ul. Żwirki i Wigury. Cena 30 zł.