Uhonorują zasłużonego sieradzanina
We wtorek 5 marca na ścianie domu przy ul. Wodnej 2A w Sieradzu odsłonięta zostanie tablica poświęcona Antoniemu Paparonie Pstrokońskiemu (1773-1843), zasłużonemu notariuszowi i archiwiście sieradzkiemu. Uroczystość zaplanowano na godz. 13:30.
Uzupełnieniem uroczystego odsłonięcia będzie odczyt, zatytułowany „Antoni Paparona Pstrokoński, szkic do portretu&rdquo, wygłoszony przez Marka Urbańskiego z Muzeum Okręgowego w Sieradzu. Wykładu będzie można posłuchać w muzeum przy ul. Zamkowej 1.
Antoni Paparona Pstrokoński urodził się 17 stycznia 1773 r. w Sobiepanach w parafii Grabno. Jego rodzice, Marcjan Pstrokoński i Józefa z Daleszyńskich, byli właścicielami Sobiepan oraz Młodawina-Wygiełzowa w parafii Marzenin. Antoni początkowo kształcił się prywatnie pod okiem guwernantki w Sobiepanach, potem w Sieradzu, a następnie w szkołach zakonnych Piotrkowa i Kalisza. Wtedy też biegle opanował język łaciński, a znajomość ta zaprocentowała w przyszłości.
W latach 90. XVIII w. zamieszkał na stałe w Sieradzu, gdzie w styczniu 1792 r. został pełnomocnikiem archiwisty w archiwum ksiąg ziemskich i grodzkich na zamku sieradzkim. Jego zadaniem była opieka nad dokumentami pergaminowymi. Rok po objęciu stanowiska przez Pstrokońskiego Sieradz stał się częścią zaboru pruskiego, a nowe władze nakazały uporządkowanie dokumentów. Prusacy wprowadzili również hipotekę, a Pstrokoński został pełnomocnikiem rejenta, którym z początku był Johann Fridrich Kempe. W 1806 r. Prusacy opuścili Sieradz, a chwilę potem powstało Księstwo Warszawskie, obejmujące również ziemię sieradzką.
Prawo obowiązujące w Księstwie tworzyło urząd pisarza aktowego czy rejenta powiatu (później okręgu). Od samego zarania tej funkcji pełnił ją właśnie Pstrokoński, a opasłe tomy będące wytworami jego kancelarii przebywają w Sieradzu do dziś pod opieką archiwistów z Archiwum Państwowego. Rejentem był do śmierci, czyli 36 lat. Podobno właśnie wtedy, gdy obejmował stanowisko rejenta, poczuł zainteresowanie historią i zaczął czynić notatki z przedrozbiorowych dokumentów. Wiele z nich uległo później zniszczeniu, ale nie informacje w nich zawarte, dzięki pracy Pstrokońskiego.
Spuścizna po nim, w tym także korespondencja, czasopisma i książki, przechowywana jest w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie pod nazwą „Teki Pstrokońskiego&rdquo, której w 1874 r. sprzedała ją córka rejenta, Bronisława Kołdowska. Zbiór ten liczy 72 rękopisy i zawiera około 30 tys. stron. Wśród zapisków znajduje się wiele najstarszych wzmianek o miejscowościach ziemi sieradzkiej, co stanowi skarb o wielkim znaczeniu. Są one dziełem jednego poświęconemu sprawie człowieka, prekursora badań nad Sieradzem i województwem sieradzkim. Wielu późniejszych badaczy i historyków korzystało i do dziś korzysta z dorobku sieradzkiego rejenta.
Antoni Pstrokoński zmarł w 1843 r. Spoczął na sieradzkim cmentarzu. Jego grób, długo jedyny znak pamięci, został zniszczony w latach 40. XX w. przez okupantów, potrzebujących surowców.
(Na podstawie: J. Jurek, A. Salamończyk, „Nieznany zabytek Sieradza – kancelaria wybitnego archiwisty, rejenta Antoniego Paparona Pstrokońskiego (1773-1843)&rdquo, [w:] „Na Sieradzkich Szlakach&rdquo, nr 3/119/2015/XXIX, s. 20-23.)