Wraca śledztwo w sprawie śmierci policjanta
Minęło ćwierć wieku od tajemniczego zabójstwa aspiranta Henryka Stolarka z ówczesnego posterunku policji w Brzeźniu pod Sieradzem. Do tej sprawy wraca teraz łódzkie Archiwum X.
Przypomnijmy, w marcu 1994 r. w stawie w pobliżu msc. Zapole (gm. Brzeźnio, pow. sieradzki) przypadkowa osoba zauważyła zatopiony radiowóz. Mężczyzna niezwłocznie zaalarmował policję. Szybko okazało się, że w pojeździe są zwłoki funkcjonariusza policji. Z samochodu zniknęła jego broń służbowa oraz naboje.
Henryk Stolarek pełnił wcześniej służbę jako jednoosobowy patrol. Do dziś nie wiadomo dlaczego ten dzień skończył się tak tragicznie. W oparciu o zebrane materiały śledczy przyjęli dwie hipotezy; jedna wiązała się z dokonanym wcześniej włamaniem do jednej z miejscowych firm, a druga z kradzieżą luksusowego auta sprzed hotelu w Łodzi, które ktoś ukrył w "dziupli" na terenie gminy Brzeźnio. Niewykluczone, że funkcjonariusz wpadł na trop przestępcy, bądź przestępców i swoją wiedzę przypłacił życiem. Śledztwo w tej sprawie niestety utknęło w miejscu.
- Akta tej sprawy liczą 21 tomów. Policjanci oraz prokuratorzy przesłuchali dotąd ponad tysiąc osób. Zabezpieczono też wiele śladów biologicznych, fizykochemicznych oraz daktyloskopinych i mechanoskopijnych. Część z nich będzie można poddać ponownie badaniom, między innymi pod kątem DNA. Zajmie się tym nasze laboratorium kryminalistyczne - wyjaśnia nadkom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Policjanci zyskali niedawno najnowsze narzędzia i możliwości badania śladów, a ich wyniki mogą rzucić nowe światło na całą sprawę. Jednocześnie policjanci będą docierali do kolejnych osób, które mogą mieć istotną wiedzę w sprawie zabójstwa asp. H. Stolarka.
- Oczywiście liczymy też na kontakt z nami ze strony osób, które mogą pomóc rozwikłać tajemnicę tego zabójstwa. Czekamy na takie osoby w wydziale kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, ale można też kontaktować się poprzez Komendę Powiatową Policji w Sieradzu. Oczywiście anonimowość gwarantowana - zapewnia nadkom. Adam Kolasa.