"Kolory Polski" w Warcie- koncert Warszawskiej Orkiestry Sentymentalnej
Kolejny koncert z cyklu „Kolory Polski” już za nami. Dzisiaj Wędrowny Festiwal Filharmonii Łódzkiej zawitał do Warty. Na scenie plenerowej przed Klasztorem oo. Bernardynów zagrała Warszawska Orkiestra Sentymentalna.
Mimo niekorzystnej pogody i mało optymistycznych prognoz koncert odbył się bez najmniejszych komplikacji, a publika niezrażona deszczem i ostrzeżeniami przed burzą była bardzo liczna. Na wypadek wielkiej ulewy organizatorzy zapowiedzieli, że zmuszeni będą przerwać koncert.
Dzisiejszy koncert miał tytuł "Tańcz mój złoty&rdquo, taki sam jak wydana w 2017 roku przez Warszawską Orkiestrę Sentymentalną płyta. Wykonawcy przedstawili jednak znacznie więcej, ponieważ zaprezentowana muzyka pochodziła z praktycznie wszystkich wydanych płyt oraz pojawiło się kilka utworów jeszcze nie nagranych.
Koncert zakończył się owacjami na stojąco. W rozmowach z naszym reporterem mieszkańcy podkreślali, że koncert był jedyny w swoim rodzaju. „Kolory Polski” ściągnęły nawet osoby z poza naszego kraju.
-My mieszkamy na Węgrzech, jesteśmy na te koncerty zabierani przez moją najlepszą przyjaciółkę i bardzo dobrze się tutaj czujemy. Mój mąż jest Węgrem i bawi się tak dobrze jak my - mówiła po koncercie jedna z jego uczestniczek.
Wykonawcy mieli świetny kontakt z publicznością, a pozytywna energia i duże zaangażowanie w muzykę czuć było nawet w daleko od sceny. Co o występie w Warcie mówiła Gabriela Mościcka, wokalistka zespołu?
-W Warcie jestem pierwszy raz. Wyjątkowo nam się podobało, mimo tego że sytuacja pogodowa była na granicy. Publiczność była nieugięta i dopisała. Czuję się wspaniale.
Koncert trwał do godziny 20:30. Od razu po finalnym utworze ustawiła się długa kolejka, aby kupić płyty.
-To jest nasz pierwszy kontakt z Warszawską Orkiestrą Sentymentalną. Wcześniejsza nasza styczność z nimi była wyłącznie kontaktami radiowymi, streaming’owymi i YouTube’owymi, bo rzecz jasna znamy ich działania, aktywność, energię i występy w różnych miejscach. To jest nasze pierwsze spotkanie twarzą w twarz i pierwsza realizacja koncertu - mówił po występie Tomasz Bęben, dyrektor Filharmonii Łódzkiej.
W niedzielę w Archikolegiacie pw. NMP Królowej i św. Aleksego w Tumie zabrzmią głosy gruzińskiego chóru.
Chór gruziński Sakhioba w składzie: Dawit Szukakidze, Warłam Goletiani, Lasza Baramidze, Władimer Szonia, Dawit Abramiszwili, Lasza Siksarulidze, Dawit Batiraszwili, Dawit Jamriszwili, Beka Kowziaszwili, Tornike Kandelaki
W programie m.in.: śpiew liturgiczny z trzech najstarszych ośrodków Gruzji: Shamokmedi Skola, Qartlo-kachetis Skola i Gelati Skola; pieśni etniczne z różnych regionów Gruzji, tj: Abchazeti, Adżarii, Gurii, Imereti, Qartli, Kacheti, Tusheti; pieśni miejskie.