Pożar z tragedią w tle

Jestem żoną strażaka ochotnika i nikt nigdy nie dostał pieniędzy za akcję żeby gmina mogła większe środki przeznaczyć na wyposażenie. Osoba nie związana z OSP nie jest w stanie wyobrazić sobie strachu jaki towarzyszy żonom strażaków którzy uczestniczą w akcjach. Strażakom życzę tyle samo powrotów co wyjazdów

Myślę, że ocena OSP, swoją drogą dość wysoka, byłaby jeszcze lepsza gdyby jednostki terenowe nie były tak podatne na korupcję polityczną, członkowie OSP aż tak łatwo nie ulegali łapownictwu politycznemu i nie pozwalali kupować swoich zachowań przy urnach wyborczych.

No i co z tego że mają zapłacone jakieś grosze przypominam ci kolego że po 8 godzinach akcji należy się zmiana lub posiłek regeneracyjny I przerwa. A ty piszesz że mają płacone to niech robią, żałosne jest to co mówisz :( szacun dla Was chlopaki za dobra robotę... sam jestem oxhotnikiem I wiem na czym to polega I na pewno nie da się z tego utrzymać.

Skoro takie łatwe pieniądze to wstań o godzinie 2 w nocy jedź do wypadku lub do pożaru bądź innego zagrożenia zostaw rodzine. Wiem że tak nie zrobisz bo po pierwsze nie chce się , po drugie lepiej stać z boku i krytykowac. Moja jednostka ma w tej chwili około 65 wyjazdów i wszyscy zrzekamy się na rzecz naszej OSP po to by ktoś taki jak ty miał zapewnioną pomoc. Nawet taki który umie tylko krytykować bo OSP pomaga każdemu bez względu na sympatię bądź niechęć. Następnym razem zastanów się co piszesz.

Strażacy ! Po prostu jesteście WIELCY ! Ukłony i wyrazy uszanowania.

W obliczu takiej tragedii jak można dywagować nad symbolicznym ekwiwalentem strażaka to jest poniżej ludzkiej godności trzeba dziękować że są tacy ludzie

Serdeczne podziękowania dla wszystkich Jednostek Ratowniczo Gaśniczych jak i ludzi którzy brali udział w ratowaniu mienia i dobytku oraz proboszczowi parafii za wsparcie duchowe najbliższa rodzina.Ps .Nikt nikogo nie zrozumie dopóki tragedia nie dotknie go osobiście.

IMG - w mojej jednostce, ten wg Ciebie zarobek, to całe 10 zł za godzinę akcji. 5 zł za szkolenie. Więc wszyscy się zrzekają tego niebywalego dochodu na rzecz jednostki i kupujemy co uważamy za potrzebne. Jeszcze dodam o czym mało kto mówi czy pisze: ubezpieczenie na życie. U nas, za niedaj Boże, wypadek śmiertelny podczas akcji rodzina mogłaby liczyć na całe 14 tysięcy. Ale jak ktoś nie wie, kto to społecznik, to właśnie takie rzeczy wypisuje....

Nawet nie macie pojęcia o czym piszecie. Strażak ochotnik ma płacone 12 zł na godzinę ( gm. Warta). Prawie 100 % ochotników zrzeka się ekwiwalentu na rzecz swojej jednostki. Ekwiwalent ten jest wykorzystywany na zakup sprzętu i wyposażenia osobistego. Nie mogę pojąć jak ktoś w tak obrzydliwy sposób może oczerniać ludzi którzy o każdej porze dnia i nocy są dyspozycyjni i niosą pomoc. Tego nie zrozozumie nikt kto się dymu nie nawdychał, nie zrozumie ten kto nie reanimował kogoś przez godzinę, i ten któremu się cały dobytek spalił. Nawet nie macie pojęcia pojęcia i nie mieści wam się w głowach co przeżywa strażak podczas akcji ( nie ważne czy PSP czy OSP) zwłaszcza tak trudnych jak w Glinnie. Ludzie bierzcie się i zbierajcie pieniądze dla pogorzelców. A nie siejcie głupot na temat straży. POZDRAWIAM STRAZAK OCHOTNIK

To wszystko zależy jak działa dana jednostka, a jak już powiedziałem większość jednostek które ja znam to w nich ochotnicy zzekaja się ekwiwalentu na rzecz sprzętu a osoby o których mówisz szybko rezygnują i uciekają z jednostek OSP, tak to i może jest smutne że nie wielu ludzi potrafi społecznie pomoc. A wracając ze nie interesuje Cię co robię z pieniędzmi tak tak jakbyś sobie zaprzeczał i nie chciał dopuścić do Siebie że są ludzie którzy robią to za darmo, zostawiając np jak przy tym nieszczęściu Swoje Dzieci, Żony itd. w środku nocy, czy mają goraczke czy są zdrowi nie zastanawiając się czy wrócą i pędzą pomoc. I zastanawia mnie fakt że skoro jesteś za takim właśnie wolontariatem i mocno wyrzucasz z Siebie to o czym piszesz może zniechęcając ludzi którzy niosą taka pomoc bezinteresownie do dalszych działań takich w życiu i zaznaczasz że dzialales, to czemu dalej nie działasz ? Niesienie pomocy bezinteresownie nie gaśnie w ludziach jak już to w sobie mają, moze to zgasnąć przez takich ludzi jak Ty, czyżbyś nie otrzymywal nic ze Swojego wolontariatu że przestałeś działać?

Nie interesuje mnie co robisz że swoimi pieniędzmi. Płacenie za akcję jest kompletnym zaprzeczeniem wolontariatu. Dlaczego nie piszesz że jest duże grono ochotników, dla których ekwiwalent jest źródłem dochodu. Działałem wiele lat w OSP ale gdy najważniejsze pytanie było kiedy będzie wypłata ekwiwalentu i teksty że za darmo się nie opłaca to mnie szlag trafił.

Do IMG. Muszę Cię uświadomić że w większosci jednostek OSP ochotnicy zrzekają się pieniedzy za godziny spędzone na akcji, szkoleniach, zabezpieczeniach itd w celu zakupu sprzętów pomagających przy późniejszych akcjach tego typu. Jeżeli ktoś taki jak Ty nie ma w sobie ani grama odruchu społecznego to tylko może właśnie pisać takie głupoty. Skoro jest tak pięknie że zarabiamy dla Siebie to czemu nie jesteś też strażakiem ochotnikiem skoro Twój byt mógłby się tak polepszyć, ale pewnie jesteś jednym z takich ludzi którzy kolejkami podjeżdżają podczas akcji tylko sobie popatrzeć z czystej ciekawości co się dzieje ale jakby przyszło w rączki widełki podać czy też wejść do środka ratować zwierzęta to nawet na bagnach by się tak kurzyło jakbyś uciekał.

Biorą pieniądze za akcję więc nikt łaski nie robi. Ochotnicza Straż Pożarna skończyła się w momencie jak ochotnicy wymusili obowiązek płacenia im za akcję przez gminy.

Szacunek dla strażaków ochotników, którzy bez żadnej zmiany walczyli z pożarem. 10 godzin akcji w bardzo dużym zadymieniu na pewno odbije się na ich zdrowiu. Widziałem że sąsiedzi przygotowali dla nich herbatę i posiłek . Bardzo dobra postawa i takie gesty na pewno m wszyscy doceniają zwłaszcza w obliczu takiej tragedii.

Ogromna tragedia.Trudno sobie wyobrazić ten dramat, tym bardziej, że już w przeszłości raz taką tragedię przeżyli. Kilkanaście lat temu również na skutek pożaru stracili dorobek życia. Teraz jeszcze ta śmierć... Idzie zima, gdzie umieścić tyle zwierząt, czym nakarmić, jak się pozbierać. Ciekawe, czy Ci ludzie mają chociaż zapewnioną pomoc psychologa?

Czy będzie potrzebna jakaś pomoc?

Znów pozar w tamtejszej okolicy :/dziwna sprawa