Finanse lokalnych samorządów w przyszłym roku
Grudzień to miesiąc, w którym większość samorządów przymierza się zatwierdzenia przyszłorocznych budżetów. Jak się okazje ich przygotowanie nie było proste, a to ze względu na planowany wzrost wydatków bieżących.
Zgodnie z przepisami do 15 listopada każdego roku samorządy mają czas na przedstawienie Regionalnej Izbie Obrachunkowej projektów budżetów na przyszły rok. Spięcie planu finansowego na najbliższe miesiące nie było łatwe chociażby w przypadku miasta Zduńska Wola.
- Faktycznie sytuacja w tym roku w całej Polsce jest dosyć trudna. Bardzo dużo samorządów boryka się z tym, żeby dochody bieżące zbilansować z wydatkami bieżącymi. Można powiedzieć wprost, że dochody nie rosną w takim tempie jak rosną wydatki - podkreśla wiceprezydent Paweł Szewczyk i dodaje, że jest to spowodowane m.in. obniżeniem stawki podatku PIT czy niedoszacowaniem subwencji oświatowej. - Mieliśmy w tym roku taką sytuację, że zmieniły się progi podatkowe i to odbiło się na każdym samorządzie, również naszym. Obniżenie podatków powoduje zmniejszenie dochodów w miastach czy gminach. Do tego dochodzą jeszcze określone dotacje, subwencje. Obecnie mamy w Polsce poważną dyskusję przede wszystkim na temat niedoszacowania subwencji oświatowej w przyszłym roku poprzez wzrost wydatków na tę właśnie oświatę. Ma to związek z przeprowadzoną już reformą edukacji czy też podwyżką nauczycielskich pensji. Bardzo często pewne decyzje zapadają na szczeblu centralnym, natomiast skutki finansowe są już po stronie samorządów – zaznacza Szewczyk.
Z podobnym problemem borykała się gmina Zduńska Wola, gdzie także zauważalna jest znacząca różnica pomiędzy dochodami a wydatkami – mówi Iwona Szewczyk-Bąk, skarbnik gminy Zduńska Wola:
Jarosław Janiak, wójt Burzenina również twierdzi, że poważnym obciążeniem dla budżetów jest oświata czy też rosnące koszty pracy:
Z kolei na aspekt rosnących kosztów energii oraz realizacji planowanych inwestycji przez samorządy zwraca uwagę Tomasz Woźniak, wójt Wróblewa: