Sieradz. Sesja Rady Miejskiej
W sieradzkim magistracie odbyła się dziś ostatnia w tym roku sesja Rady Miejskiej. Było to dziewiętnaste takie spotkanie samorządowców w bieżącej kadencji rady.
W porządku dzisiejszych obrad znalazła się m.in. uchwała w sprawie zmian w planie gospodarki niskoemisyjnej miasta na lata 2014-2020. To dokument, który pozwala m.in. ubiegać się o zewnętrzne środki finansowe na różne zadania.
- Ten plan obowiązuje już od pięciu lat. Jako, że rzeczywistość dookoła nas się zmienia i pojawiają się nowe wyzwania to i zmiany w tymże planie były konieczne. Wpisaliśmy do niego kolejne zadania do zrealizowania - tłumaczy Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
Na liście są cztery nowe pozycje. Do planu dodano remont ul. Widawskiej, termomodernizację zakładu karnego, prace modernizacyjne prowadzone w szpitalu przy ul. Armii Krajowej oraz włączenie w mieście geotermii i biomasy.
Na dzisiejszej sesji przeprosin nie doczekała się Beata Jacyszyn, wiceprzewodnicząca rady. Ta oczekiwała ich w związku z wypowiedzią radnego Cezarego Szydło, który podczas wcześniejszych obrad skrytykował przewodniczących rady za absencję na niektórych uroczystościach państwowych i patriotycznych. Według samorządowca widać ich głównie tam, gdzie można się napić i najeść, ale niekoniecznie tam, gdzie takiej możliwości nie ma.
Cezary Szydło podał wówczas jako przykład tegoroczne obchody Święta Niepodległości, gdy podczas składania kwiatów przed pomnikiem J. Piłsudskiego zabrakło tradycyjnej delegacji. Wiązankę złożył jedynie prezydent Sieradza.
Podczas poprzedniej sesji odniosła się do tego m.in. wiceprzewodnicząca Beata Jacyszyn tłumacząc, że na obecność na uroczystości nie pozwoliły jej obowiązki służbowe. Podkreśliła też, że radnych reprezentował wiceprzewodniczący Marcin Sośnicki, który był w poczcie sztandarowym. Radna Jacyszyn zażądała w tej sytuacji od radnego Szydło oficjalnych przeprosin zaznaczając, że jeżeli nie będzie ich na dzisiejszej sesji to sprawę skieruje do sądu.
- Podtrzymuję swoje stanowisko. Jeżeli pan radny dziś nie przeprosi i nie przestanie godzić w moje dobre imię to sprawa trafi do sądu - powiedziała portalowi nasze.fm wiceprzewodnicząca B. Jacyszyn.
Radny Cezary Szydło na sesji nie przeprosił. Odmówił nam też oficjalnego komentarza w tej sprawie. Wygląda więc na to, że do procesu dojdzie.