"Zduńska Wola nie musi się dusić" - podsumowanie roku
351 przeprowadzonych kontroli, 72 mandaty, 4 sprawy przekazane do sądu – tak wyglądają statystyki kontroli, które w ubiegłym roku przeprowadziła Straż Miejska w Zduńskiej Woli. Chodzi o program "Zduńska Wola nie musi się dusić", podczas którego sprawdzano czym pali się w piecach.
W ubiegłym roku Straż Miejska w Zduńskiej Woli przeprowadziła o 100 proc. więcej kontroli niż w 2018 roku. Podczas tych 351 kontroli, 26 proc. interwencji potwierdziła się, co oznaczało, że mieszkańcy miasta palili w piecach odpadami, a to skutkowało wystawianymi mandatami karnymi lub pouczeniami.
-Powiedzmy sobie szczerze 1/5 osób w mieście pali odpady. Odpadem możemy nazwać wszystko to, co powinniśmy zgodnie z ustawą dotyczącą segregacji śmieciami wyrzucić do kosza, a nie do pieca. Należy tutaj wymienić odpady komunalne np. Opakowania po produktach spożywczych, lekach, folie, płyty meblowe, które niestety dominują, kable, plastiki - tłumaczy Sylwester Witczak ze zduńskowolskiej straży miejskiej.
Z przeprowadzonych kontroli wynika, ze ludzie najczęściej palą w piecach śmieciami, plastikiem, sklejkami a nawet kablami. Mimo licznych prelekcji, pokazów, które przeprowadzają strażnicy miejscy, a które dotyczą prawidłowego palenia w piecach, to problem nadal istnieje.
- Wygląda to średnio, mogłoby być lepiej. Mamy nadzieję, ze program miejskich dofinansowań do wymiany starych pieców bardzo pomoże, bo ludzie oczekują tego programu i widać nim bardzo duże zainteresowanie. Myślę, że te statystyki będą nam się systematycznie zmieniały. Mogłoby być lepiej, ale to jest długa, wytężona praca i nasza, jeśli chodzi o prewencje oraz uświadamianie mieszkańców, ale także wszystkich organów, które są z tym związane – dodaje Sylwester Witczak.
Całej rozmowy z Sylwestrem Witczakiem możecie posłuchać w odtwarzaczu po prawej stronie portalu.