W Chinach koronawirus, a w Polsce problemowa grypa
Chiny walczą z koronawirusem, który zbiera śmiertelne żniwo. Choć w Polsce nie ma jeszcze potwierdzonego żadnego przypadku zachorowania na 2019-nCoV, to jak co roku w sezonie zimowym w naszym kraju widać wzrost zachorowań na infekcje spowodowane np. wirusem grypy.
Zarówno koronawirus, jak i wirus grypy przenoszą się pomiędzy ludźmi drogą kropelkową np. podczas kichania. W większości przypadków zachorowanie na grypę powoduje obłożną chorobę. U części chorych mogą występować powikłania i zdarzają się też zgony, szczególnie u dzieci, osób starszych i obciążonych innymi, dodatkowymi poważnymi chorobami.
O tym, że grypy nie należy lekceważyć świadczą statystyki. W ubiegłym roku w Polsce z powodu powikłań po grypie zmarło 160 osób.
Obecnie trwa sezon wzmożonej zachorowalności na infekcje wirusowe spowodowane np. wirusem grypy czy paragrypy, ale jak się okazuje ciężko w naszym regionie mówić o epidemii tej choroby.
- Na dzisiaj mamy potwierdzony tylko jeden przypadek sezonowej grypy. Powiem tak, obecnie nie widzimy zachorowań, są przeziębienia, ale nie jest to grypa. Ten jeden przypadek grypy, zgodnie z procedurami, został zgłoszony do miejscowego Sanepidu - podkreśla Grażyna Kieszniewska, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu.
Również w Zduńskiej Woli przypadków zachorowań na grypę jest jak... na lekarstwo.
- Przychodnie lekarskie mają obowiązek cotygodniowego zgłaszania nam przypadków zachorowań na grypę. Aktualnie tych zachorowań jest tyle co każdego roku w tym okresie, nawet porównując styczeń ubiegłego roku do stycznia tego roku jest minimalnie mniej zachorowań - powiedziała nam Jolanta Piotrowska, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zduńskiej Woli.
Co robić aby zmniejszyć ryzyko zachorowań na choroby wirusowe przenoszone drogą kropelkową?
- Jeżeli mamy do czynienia z osobą, która jest przeziębiona, kicha, kaszle, to najlepiej w miarę możliwości z taką osobą nie przebywać. Aby ustrzec się przed różnego rodzaju chorobami wirusowymi, trzeba często myć ręce, zwłaszcza po powrocie do domu czy przed jedzeniem. Jeżeli jest to możliwe, to zadziałać jeszcze środkiem dezynfekcyjnym na bazie alkoholu. Ponadto należy dbać o swoją kondycję fizyczną, ruch, właściwe odżywienie, wtedy nasz organizm będzie bardziej odporny - radzi kierownik Jolanta Piotrowska.
Posłuchaj jej całej wypowiedzi:
Przy tej okazji sprawdziliśmy też jak wyglądają procedury, gdyby w naszym regionie pojawił się pacjent z objawami charakterystycznymi dla zakażenia koronawirusem.
- Na szczęście takiego przypadku nie mieliśmy, ale gdyby taki się pojawił, to wówczas wygląda to tak, że personel medyczny wyposażony jest w odpowiednie zestawy ubrań i masek. Tak jest na izbie przyjęć czy w pogotowiu. Pacjent jest natomiast izolowany w specjalnej izolatce, a następnie, zgodnie z procedurami, przewożony jest do szpitala zakaźnego w Łodzi. Nie mamy oddziału zakaźnego, najbliższy jest właśnie w Łodzi i to tam wszystkie te ewentualne przypadki, gdyby się zdarzyły, będą przewożone - tłumaczy Janusz Ratajczyk, prezes Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego.
Aktualne informacje dotyczące nowego koronawirusa 2019-nCoV publikowane są na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego: https://gis.gov.pl/