Gmina Błaszki. Ognisko ptasiej grypy
Alarm weterynaryjny na terenie gminy Błaszki (pow. sieradzki). W miniony piątek wieczorem do miejscowych władz samorządowych dotarła informacja o ognisku ptasiej grypy. W Urzędzie Miejskim w Błaszkach zwołano sztab antykryzysowy. Sytuacja jest już opanowana.
Informacje te potwierdził nam Piotr Świderski, burmistrz Błaszek.
- Faktycznie w piątek wieczorem poinformowano nas o stwierdzonym ognisku ptasiej grypy w miejscowości Kociołki. Funkcjonuje tam ferma kaczek. Z tego co wiem jest to 18 tysięcy ptaków. Nie mam informacji czy czy ptasia grypa objęła je wszystkie, ale procedury są takie, że w tej sytuacji zutylizowana będzie musiała być cała hodowla. Być może ptasia grypa będzie tam o tyle łatwiejsza do opanowania, że jest to obiekt zamknięty - informuje P. Świderski.
Teren objęty ptasią grypą w Kociołkach zabezpieczyły natychmiast służby weterynaryjne, strażacy oraz błaszkowska policja. Wstępne przypuszczenie jest takie, że choroba dotarła na teren gminy Błaszki z sąsiedniej Wielkopolski.
Po naradzie w sztabie antykryzysowym w Kociołkach jeszcze sobotę uśpiono całe stado ptaków (19,5 tys. kaczek). Dzień później rozpoczęto ich utylizację i ten proces ma trwać jeszcze dziś. Potem dezynfekcja fermy i 21 dni kwarantanny. Utylizowany będzie też pomiot.
- Urząd już w sobotę opracował stosowne kurendy i wysłał je do 14 sołectw w promieniu 3 km od hodowli, czyli do strefy zapowietrzonej. A dzisiaj kurendy trafią do tych miejscowości, które są w promieniu 10 km, czyli w obszarze zagrożonym. Tam jednak obowiązują już inne obostrzenia - wyjaśnia burmistrz Błaszek.
Gmina przygotowała też już specjalne tablice ostrzegawcze, które muszą być widoczne z odległości co najmniej 100 m. Będą one rozstawiane jeszcze dziś na terenie gminy.