Sieradz. Strażacy i obiekty sakralne
To już właściwie tradycja. Co kilka lat ratownicy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu biorą udział w tzw. suchych ćwiczeniach. Chodzi o to, by zapoznać się z rozkładem pomieszczeń i drogami ewakuacyjnymi w obiektach sakralnych oraz zabytkowych wykorzystywanych na cele publiczne.
Jest to bardzo ważny element szkoleniowy, bowiem starsi stażem strażacy mogą sobie przypomnieć jak tego typu strategiczne obiekty wyglądają od środka. Z kolei dla tych z najkrótszym okresem służby jest to okazja, by takie miejsca po raz pierwszy zobaczyć od przysłowiowej kuchni.
- Organizujemy takie działania cyklicznie. To bardzo ważne, bo są to obiekty szczególnej troski stanowiące dobra kultury narodowej. Chcemy, by nasi strażacy mogli w ten sposób na spokojnie zapoznać się z tymi miejscami, by w razie potrzeby skuteczniej nieść pomoc. Zaczęliśmy od klasztoru sióstr Urszulanek i prowadzonego przez nie domu pomocy społecznej, gdzie podopieczni to ludzie niepełnosprawni. Ewentualne działania ratowniczo - gaśnicze też byłyby niezwykle wymagające - podkreśla bryg. Jarosław Wasylik, rzecznik komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu.
W ramach takich szkoleń z różnymi specyficznymi (niekoniecznie sakralnymi) obiektami zapoznają się strażacy ze wszystkich trzech zmian służbowych w sieradzkiej JRG. Takie ćwiczenia "na sucho" w terenie odbywają się mniej więcej raz w miesiącu.