Zduńska Wola jest smutna bez Ciebie
Paweł Królikowski spoczął na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Aktor został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, bliscy, znajomi artyści oraz przyjaciele ze Zduńskiej Woli.
Msza żałobna odbyła się w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Józefa w Warszawie. Poza rodziną i bliskimi, udział w niej wzięły osoby sprawujące najważniejsze funkcje w państwie, m.in.: Andrzej Duda, prezydent RP, Mateusz Morawiecki, premier rządu, Piotr Gliński, minister kultury, Jacek Kurski, prezes TVP, a także przedstawiciele świata sztuki, środowisk akademickich, aktorzy i wielbiciele talentu wybitnego aktora.
W uroczystościach kościelnych i na cmentarzu powązkowskim udział wzięli też mieszkańcy Zduńskiej Woli. Poza tymi, którzy wybrali się do Warszawy indywidualnie, obecna była też 50-osobowa grupa, która wraz z prezydentem Konradem Pokorą przybyła zapewnionym przez miasto autokarem.
- Paweł Królikowski był obecny w Zduńskiej Woli przez całą swoją karierę. I to nie tylko ze względów rodzinnych, ale stale też angażował się w życie miasta. Zduńska Wola zawsze mogła liczyć na swojego ambasadora. Jego śmierć to ogromny dramat dla rodziny, żony, osierocił przecież piątkę dzieci. Niesamowicie przeżyli to też jego rodzice i rodzeństwo. Znaliśmy go osobiście, miał to mnóstwo kolegów, koleżanek, przyjaciół. To, że odszedł w tak młodym wieku to dla nas wszystkich niepowetowana strata – wspominał podczas pogrzebu Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli.