Starostwo pracuje krócej

Kocham Sieradz.Bardzo mila obsługa w starostwie powiatowym

do sieradzak.masz racje,robota nie Gołota nie ucieknie.

Trudno jedna kwausia mniej, trzy ciastka mniej. Tragedia, ale przeżyję. No koleżanka nie wpadnie na ploty, bo przecież na zakupy i tam muszę iść, obowiązkowo.

w urzędach to jest tak. Połowa ludzi tyra rzeczywiście i lekko nie mają ale druga połowa to kompletne obiboki i siedzą dla samej zasady jak w przechowalni / czasem gdy wejdziesz do pokoju i spojrzy na ciebie kobita to ciarki przechodzą po plecach / na zasadzie: znowu intruz wlazł i marudzi.

na co ci paszport? siedź w domu na du.....e

krócej pracują bo mają isc pomagać w sieradezkich domach pomocy społecznej

Komentuj (48) 48 400 tys. zł - tyle zebrali księża archidiecezji katowickiej w ramach tzw. jałmużny postnej. Pieniądze mają wspomóc szpitale w Tychach, Mikołowie i Chorzowie. Za zebrana kwotę zostaną zakupione respiratory i środki ochronne dla pracowników i i pacjentów tych placówek. A SIERADZCY KSIĘZA JUŻ COŚ WYCIAGNELI ZE SWYCH SKARPET/

biuro paszportowe zamkniete do dowolania.super

A o podległych jednostkach Starostwu nikt nie pomyśli.

Nie muszą przez 8 godzin udawać, że pracują tylko 6,5

Cały dzięn zero roboty-pracownik z 4 piętra

o laboga ale wydarzenie -starostwo powinno pracować do osiemnastej by rozładować do południowe kolejki-a tak a propo czy RADNI juŻ zrobili jednorazową zrzutkę diety na potrzeby służby zdrowia i DPS-ÓW

Chrońmy ludzi po 30 bo to przyszłość narodu .

Myśle że urzędnicy pójdą jako wolontariusze do pomocy w marketach i wtedy zobaczą jak naprawdę sie pracuje

Nie bardzo pojmuję, jakie jest uzasadnienie tego zarządzenia Starosty. Mógłby to ktoś wytłumaczyć. Co to {skrócenie godzin pracy urzędników) ma za związek z sytuacją panującą w kraju?

Brawo Urzędniczka !!! W pełni się zgadzam w sprawie Tych, którzy wykazują ciągle straty, nie płacą ani grosza podatku ale jak gdzieś coś ktoś daje to pierwsi się ustawiają. Sam znam takich, którzy składają teraz wszędzie wnioski (ZUS, UP) o dofinansowania, pożyczki, umorzenia .....bo POSTOJOWE a po cichu nadal świadczą usługi tak jak wcześniej. I nie dość, że nie zapłacą teraz podatków, ZUS-ów to jeszcze dostaną pomoc.

Dawno już mówiłem po co komu starostwo, to taki zbędny dyt administracyjny

Przede wszystkim - z pensji urzędniczej też zabierają podatek i ZUS, więc nie rozumiem pretensji przedsiębiorców prywatnych, że oni biedni muszą płacić podatki. Podatki płaci też m.in. każdy zatrudniony na umowie o pracę, ba, nawet żyjący z socjalu na zakupach płacą VAT, to nie jest domena przedsiębiorców. Poza tym pracując dłuższy czas w US widzę jak biedni przedsiębiorcy, którzy wykazują straty rok w rok, budują sobie domy pod miastem czy zmieniają samochody na coraz bardziej wypasione. Funkcjonujecie kilka lat ze stratami a tu niecały miesiąc i już nie dajecie rady? Ja na umowie mam na rękę 2800 zł, premie wynoszą ok. 300 zł kwartalnie, na kasach w marketach jest często więcej, ale wybrałam sobie taką drogę zawodową, więc ponoszę konsekwencje i nie narzekam. Ktoś kto zakłada działalność musi liczyć się z ryzykiem bankructwa, trudnościami na rynku, więc też powinien ponosić konsekwencje. My pracujemy, jesteśmy w ciągłym kontakcie z podatnikami, podpowiadamy co robić, jak tylko można dać podatnikom pieniądze to robimy to jak najszybciej. Zamknięcie US to tez utrudnienie dla nas, ja naprawdę wolałam jak podatnik podszedł do US i zrobił poprawkę na papierze niż jak mam dzwonić po 10 razy i prosić o przesłanie skanu (paradoksalnie polscy podatnicy są mniej gotowi na zdalne załatwianie spraw niż urzędnicy). My w nagrodę za pracę w czasie kwarantanny dostajemy z góry groźby, że nas zwolnią albo zredukują wynagrodzenia, a w Biedronce premie 2300 zł.

Teraz pracują kruchej a później premia za pracę w trudnych warunkach.

To że poczta dla klientów pracuje krócej to nie znaczy że pracownicy mają skrócony czas pracy. Listonosze pracują dużo dłużej i to oni ciągle słyszą niezadowolenie klientów

A w Dps tyramy po 12h. No ale to nie co urząd. My się nie męczymy. Lajcik.

i to jest bardzo dobra wiadomość!

Narzekacie na urzędników, ale teraz masa wniosków o ZUS czy VAT, ktoś to rozpatrzyć musi. O starostwie się nie wypowiem, ale akurat czy w Zusie, czy w Skarbówce ci ludzie pracują i coś robią i pracują na swoją pensję. Urzędy nie tworzą przepisów, muszą realizować nawet najgłupsze pomysły "góry". A mnie często pomogli i podpowiedzieli korzystniejsze rozwiązanie dla firmy. Lepsze byłoby zabranie albo ograniczenie 500 plus czy 13. i 14. emerytury dla emerytów. Sąsiadka ma trójkę dzieci, każde z kim innym, z socjalu wyciąga więcej niż ja mam pensji a gdy się mijamy na klatce to jeszcze śmieje mi się w twarz, że muszę chodzić do pracy i ryzykować chorobę.

Ale w ZUS jest praca pseudo zdalna. Nie będę Ci tłumaczył jak to wygląda ale osoby pracujące tam wiedzą że to wszystko to tylko ściema... Zaraz posypią się gromy ale cóż

Szanowny Widzu, urzędy skarbowe pracują normalnie, ba, pomimo ograniczonej liczby pracowników (sporo na zwolnieniach albo na opiece na dzieci) zadań nam nie ubyło, doszła masa wniosków o ulgi/raty w związku z koronawirusem, do tego odgórny nakaz, żeby wszystkie zwroty i pieniądze dla podatników szły jak najszybciej. Więc tak, gospodarka może paść, bo w tej chwili zwroty VAT to dla niektórych przedsiębiorców jedyne pieniądze. Zresztą zapraszam do pracy do nas, przewinęło się już sporo osób, które uważało, że to picie kawki i ploteczki przez 8 godzin z przerwą na obsługę podatnika, a po dwóch miesiącach padało na twarz z obłożenia pracą i absurdalnych wymagań góry i zaczynało szukać innej roboty.

Aż tak ryzykowne jest pracowanie, półtorej godziny dłużej? Skoro siedzi się w jednym budynku nie przemieszcza po mieście i nie przyjmuje petentów z zewnątrz. Co ma na celu skrócenie godzin pracy?

Przepraszam cię bardzo ale w ZUS nie ma skróconego czasu pracy...

Do marketów są kolejki i wydłużenie godzin pracy zmniejsza tłumy.W Niemczech , w Bawarii ,otworzyli sklepy w niedzielę , aby rozładować kolejki. Urzędy mogą zamknąć i nikogo to nie zaboli.

No cóż, będę musiała gazetę przeczytać w domu. No i na ploty mniej czasu zostanie. O paznokciach nie wspomnę

Jedna kawa dziennie mniej. Wytrzymamy jakoś.

Urzędy pracują krócej a markety 24/h Uważam że panie za biurkiem są mniej narażone niż sprzedawcy Ale to moje zdanie

A ja już myślałem,że Kazimiera G została odwołana .

czyli będą oszczędności wreszcie w starostwie!

A oni w ogóle coś tam robią poza piciem herbaty??

A czy że względu na ograniczoną obsługę klienta i skrócenie czasu pracy pensje Pań i Panów urzędników (starostwo ZUS skarbówka UM itp.) też zostaną okrojone? A przepraszam zapomniałem że Wy zawsze jesteście uprzywilejowani. Odpoczywajcie bo przecież bez Was gospodarka padnie...

Ta, zwłaszcza poczta... jeśli będą pracować do 14.oo, bo rozumiem, że listonosze też, to w jaki sposób rozprowadzą 30 mln listów z kartami wyborczymi?

Popieram Fan. Co z ludźmi pracującymi w prywatnym sektorze i ciągle płacącymi podatki? Nie mam skróconego czasu pracy nawet o minutę i to w branży związanej z ryzykiem i normalne funkcjonowanie staje się niewykonalne...Czy ktoś się tym zainteresuje? Dlaczego nie ma odgórnego skrócenia dziennego czasu pracy? Ciągle są równi i równiejsi, a na każdego etat trzeba zarobić...Może ktoś z nudzących się w domu od połowy marca zajmie się taką sprawą. Ja z powodu ciągłej pracy nie mam kiedy... Zdrowych świąt dla wszystkich.

Powinni to zamknąć w diabły a budynek dać na kwarantanny dla podejrzanych. Pożytek z urzędasów byłby chociaż jakiś.

Czas pracy urzędów jest dla bezrobotnych. Starostwo, poczta i wiele innych instytucji jest pracuje do 14.