Marcin Grabia
06.10.2020 12:21:42
Otrzymawszy właśnie informację, że zostałem „wywołany do tablicy”, odpisuję. Proszę Państwa, ależ proszę śmiało komentować. Każdy może wyrazić swoją konstruktywną opinię. Sama krytyka jest także wskazana. Z nich można bowiem wyciągać wnioski do dalszej pracy.
Wystawy w BWA jak i każdej innej galerii w Polsce czy na świecie mogą, a wcale nie muszą się podobać. Taka jest kolej rzeczy, tak interpretujemy sztukę i mamy tyle opinii, ilu zwiedzających. Ja sam nie pojawiam się na wszystkich wystawach, a moim zamysłem jest prezentacja części tego co tworzę. Oczywiście jeśli ktoś oczekiwał fajerwerków, to cóż...są artyści o wiele lepsi ode mnie, bardziej utytułowani, etc., i przecież otwarcie o tym mówię.
Ktoś wspomniał, że „niestety był i wygląda to nieciekawie”. Opis iście lakoniczny. A same prace, cytując: „takie maluśkie”. Zakładam, że chodzi o rysunki. No cóż, nie dało się ich powiększyć (chyba, że zrobić ksero, ale nie o to chodzi aby pokazać coś w dużym formacie. O ile pamiętam pojawiały się w galerii mniejsze prace, miniatury tkackie, graficzne...), a ponieważ to oryginalne rysunki na papierze w formacie A4, bo przy takim ostatnio pracowałem to tak właśnie wyglądają. W przestrzeni galerii może ten format jest mały, stąd zamysł aranżujących wystawę, aby część z nich była wyeksponowana w dwóch rzędach. Natomiast plakaty to nie banery i są zrealizowane w standardowych wymiarach od B2 do B1.
Ja w każdym razie zapraszam wszystkie zainteresowane osoby (malkontentów również) na kuratorskie oprowadzenie po ekspozycji.
Chętnie się z Państwem spotkam, porozmawiam, opowiem o wystawie i tym co na niej jest. Myślę, że dialog to najlepsza droga do wymiany wszelkich uwag .
PS. tak, teraz to faktycznie ja komentowałem.
owidziane
05.10.2020 20:18:25
To wszystko na wystawie takie maluśkie. Nie dało się tego powiększyć? Nie robi wrażenia, a mogło gdyby było większe.
P. Marcinie proszę nie komentować.
Oglądał
05.10.2020 10:24:17
Autor prac myśle że chcial pokazac czym się obecnie zajmuje i nie każdemu musi się podobać to co jest w galerii. Z drugiej strony kto przegladał katalog wystawy i interesuje sie troche lokalna sztuka to wyczyta ile ma na koncie mniejszych i wiekszych sukcesow, a przynajmniej galeria nie jest zdominowana artystami, ktorzy wymiennie sie tu juz do znudzenia wrecz wieszali na scianach. Jak czytam komentarze to tylko żal mi tych co komentuja, bo chyba sami nie maja się za bardzo czym chwalic. Smutek ile jest w ludziach nienawisci i jadu.
Życzliwy
04.10.2020 16:55:39
Sieradzkie kołtuny potrafią tylko ujadać
Romano
04.10.2020 16:41:07
O w Sieradzu widać sami eksperci i koneserzy sztuki najwyższych lotów.
janek
02.10.2020 20:48:42
Panie Tomaszu nie idź pan ta drogą.
Patrycja
02.10.2020 20:44:34
Niestety byłam i wygląda to bardzo nieciekawie. Szkoda BWA.
Krytyka
02.10.2020 12:11:51
Żałosna. Byle opluc, ocenić i krytykować.. Hmm
kiejstut
02.10.2020 11:50:42
widziane,obejrzane- bardzo fajne; tak 3mać!!- a te minusujące turkucie nawet nie wiedzą pewnie gdzie jest BWA,nie mówiąc już o zwiedzeniu jakiejś wystawy..
Słaba wystawa niestety. Jedna ze słabszych z ostatnich kilku lat. Do autora prac nic nie mam. Tylko kto zgodził się na ich wystawienie.
Sieradzanko, to może Ty się pochwal czymś szczególnym,jakąś prestiżową nagrodą. Brawo p. Marcinie
I oto kultura wysokich lotów wylądowała na podwórku za BWA. Takie czasy niestety.
Marcin brawo Ty!
sieradzanka
30.09.2020 09:48:56
No cóż. Nie jest to szczególna wystawa w historii sieradzkiego BWA.
Sąsiadka
30.09.2020 07:21:36
Gratuluję Panie Marcinie.