Karszniccy Bohaterowie to żołnierze AK
Pracownicy karsznickiej parowozowni, którzy utrudniali hitlerowcom prowadzenie komunikacji kolejowej, byli żołnierzami Armii Krajowej. Informować będzie o tym nowa tablica na odnawianym właśnie pomniku.
– Przywracamy pamięć historyczną i oddajemy należną cześć naszym bohaterom – komentuje prezydent Konrad Pokora.
Pomnik Karsznickich Bohaterów upamiętnia zatrudnionych w tutejszej parowozowni kolejarzy, którzy przeprowadzili dziesiątki akcji sabotażowych, uniemożliwiając lub utrudniając Niemcom komunikację kolejową.
– Ich działalność przybierała najróżniejszą formę: od niszczenia sprzętu i zanieczyszczania oleju, przez fałszowanie listów przewozowych i zmianę nalepek adresowych, po uszkadzanie wagonów i parowozów, co prowadziło do wykolejenia pociągów – opowiada Tomasz Polkowski, dyrektor Muzeum Historii Miasta. Gdy Niemcy odkryli spisek, rozpoczęły się aresztowania, tortury i wywózki do obozów koncentracyjnych. Represje dotknęły kolejarzy i ich rodziny. – Końcowym aktem zemsty hitlerowców było powieszenie na terenie parowozowni Kazimierza Kałużewskiego i Juliusza Sylli. Na egzekucję okupanci spędzili, jako gapiów ponad dwa tysiące osób. To miało być przykładne ukaranie sabotażystów – przypomina Tomasz Polkowski.
Kiedy w 1946 r. w centrum Karsznic stawiano bohaterom pomnik, nie wspomniano na nim, że kolejarze swoje działania prowadzili w ramach Armii Krajowej.
– W parowozowni działała Samodzielna Placówka Kolejowa Armii Krajowej. Władze PRL starały się wymazać wymazały jednak z kart historii AK i jej działalność. Dziś mamy obowiązek przywracać tę pamięć i oddać należną cześć naszym bohaterom. Remont pomnika to krok w tę stronę – podkreśla Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli.
Na monumencie pojawią się masywne granitowe epitafia, które zastąpią zniszczone tablice z lastryko. W treści inskrypcji znajdzie się informacja, że zamordowani kolejarze byli żołnierzami Armii Krajowej. Będą nazwiska bohaterów straconych na szubienicy w parowozowni, jak i pomordowanych w obozach koncentracyjnych. Nową treść miasto uzgodniło z Instytutem Pamięci Narodowej, który współfinansuje remont.
– Czas najwyższy na remont pomnika. Dziś jest on w fatalnym stanie. Jest bardzo zniszczony, popękany – mówi Zenobia Radwańska z osiedla Karsznice, działaczka społeczna, inicjatorka renowacji. – Każdego roku 25 lutego na uroczystości upamiętniające bohaterstwo Sylli i Kałużewskiego oraz męstwo wszystkich karsznickich kolejarzy przychodzi tu wielu mieszkańców. Jestem dumna, ale też wdzięczna, że podczas kolejnej rocznicy będziemy mogli spotkać się przy odnowionym monumencie – podkreśla.
Nowe tablice pojawią się jeszcze w tym roku. W przyszłym miasto uporządkuje teren wokół pomnika, postawi maszt z flagą narodową i oświetli monument.
– To niezwykle ważne miejsce dla historii i tożsamości Karsznic, a więc i Zduńskiej Woli. Dziękuję wszystkim inicjatorom remontu i opiekunom pamięci o Karsznickich Bohaterach – mówi prezydent Konrad Pokora.