Covid-19 w powiecie sieradzkim
Rośnie liczba przypadków zakażeń koronawirusem w placówkach opiekuńczych podległych powiatowi sieradzkiemu. Chodzi między innymi o domy pomocy społecznej. Zaostrzono już też system pracy w starostwie.
O najnowszych danych poinformował w mediach społecznościowych Mariusz Bądzior, starosta sieradzki.
Sytuacja w DPS w Biskupicach nie uległa zmianie. Pozytywne wyniki ma tam aktualnie 24 pensjonariuszy, z czego 5 przebywa w szpitalu, a 19 w izolacji. Chorują 3 osoby z personelu. Sanepid cofnął decyzję o całkowitej izolacji placówki. W najbliższym czasie do pracy wracają pielęgniarki pozostające w izolacji domowej i kwarantannie.
W DPS w Sieradzu mamy aktualnie 4 zakażone osoby, z których 3 przebywają w szpitalu, a 1 w izolacji w domu pomocy społecznej. Zakażeń wśród personelu na chwilę obecną nie stwierdzono.
W Placówce Opiekuńczo Wychowawczej w Tomisławicach pozytywny wynik otrzymała jedna osoba, która trafiła do szpitala. Efektem tego kilkunastu wychowanków, czterech wychowawców i dwie osoby z personelu zostały odizolowane na terenie placówki. Dziesięcioro wychowanków otrzymało pozytywny wynik testu.
Pozostałe jednostki powiatowe pracują normalnie. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo, ale również zapewnienie bieżącej obsługi dla mieszkańców Powiatu Sieradzkiego.
W Starostwie Powiatowym w Sieradzu w ramach działań profilaktycznych starosta wprowadził system dwuzmianowy pracy.
- To oznacza, że w poszczególnych wydziałach część pracowników będzie pracowała od rana, a pozostali po południu. Chodzi o to żeby cały wydział nie był obecny w pracy w jednym terminie. Dzięki temu w razie stwierdzenia zakażenia u kogoś z pracowników nie będę musiał zamykać całego wydziału, czy wręcz starostwa - tłumaczy starosta Mariusz Bądzior.