Policjant w dniu wolnym od służby ujął nietrzeźwego kierującego
Funkcjonariusz Wydziału Konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wraz z dwoma innymi świadkami ujął nietrzeźwego kierującego oplem. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
14 listopada po godzinie 15:00 policjant wraz z dwoma znajomymi jechał samochodem ul. Łaską w kierunku Osiedla Karsznice. Na ul. Karsznickiej zauważyli jadący z naprzeciwka pojazd marki Opel.
- Od razu sposób w jaki poruszał się samochód wzbudził u mundurowego podejrzenie, że kierująca nim osoba może znajdować się pod wpływem alkoholu. Pojazd nie trzymał prostego toru jazdy i zjeżdżał na pobocze drogi. Świadkowie ruszyli za nim, licząc na to, że nadarzy się okazja, by go zatrzymać w bezpiecznym miejscu. Cały czas mieli samochód, za którym jechali w zasięgu wzroku. W pewnym momencie na ul. Łaskiej opel zjechał z drogi, przy jednym z hoteli i wysiadł z niego mężczyzna. Policjant wraz z jednym ze współtowarzyszy podróży, po zatrzymaniu swojego samochodu podeszli do kierowcy opla. Wtedy stało się jasne, dlaczego jechał „zygzakiem”. Wyczuli od niego silną woń alkoholu. Funkcjonariusz wyjął kluczyki ze stacyjki opla i zgłosił ujęcie nietrzeźwego kierującego dyżurnemu zduńskowolskiej komendy policji - relacjonuje Łukasz Bednarek, oficer prasowy zduńskowolskiej policji.
Patrol ruchu drogowego, gdy dotarł na miejsce przeprowadził badanie trzeźwości zatrzymanego, które wykazało w organizmie 29 – letniego zduńskowolanina prawie 2,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującego, a jego pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu strzeżonym. Zatrzymany za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. To kolejna sytuacja, która pokazuje, że policjantem jest się zawsze, a nie tylko w czasie służby.